Zatrzymał fiata ducato w Sępólnie Krajeńskim i poprosił o podwiezienie do Kamionki. Kilka kilometrów przed celem poprosił o zatrzymanie auta, bo chciał wysiąść.
Kiedy kierowca zwolnił, autostopowicz rzucił się na niego i zaczął dusić. W czasie jazdy wywiązała się szarpanina.
W końcu samochód wpadł do przydrożnego rowu. Bandyta zdążył zabrać komórkę i uciekł.
- Poszkodowany dojechał do Kamionki i zaalarmował o zdarzeniu patrol policji. Mężczyznę zatrzymano. Za rozbój grozi mu od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Renata Konopelska, rzecznik chojnickiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?