Awaria na głównej ulicy w Ustce. Znaleziono przyczynę zapadnięcia się jezdni (wideo, zdjęcia)

Z relacji jednego ze świadków zdarzenia wynika, że zanim w pułapkę wpadł autobus, dwa samochody osobowe dosłownie omsknęły się po zarywającej się jezdni. Pod ciężarem autobusem nawierzchnia runęła.

Od rana do południa ekipy Wodociągów i gazownicy szukali uszkodzonych instalacji. Wszystko wskazywało na to, że przyczyną zawalenia się jezdni było wypłukiwanie pod nią gruntu. Gdy do prac przystąpiła koparka, okazało się, że woda pod jezdnią wydrążyła olbrzymią szczelinę i praktycznie wokół miejsca zawalenia się jezdni pod ulicą jest pustka.

Około godziny 13 ekipa odnalazła przyczynę awarii.
- Znaleźliśmy wyciek na starym łączeniu kielichowym rur - mówi Łukasz Krawczyk, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Ustce. - Prawdopodobnie to ta nieszczelność spowodowała wypłukiwanie ziemi. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że gazownicy nie wykryli ani w wykopie, ani w jego obrębie stężenia gazu. Nie ma więc zagrożenia, ale gazownicy wciąż będą sprawdzać ten teren.

Jak informowaliśmy, przerwy w dostawie wody mogą wystąpić na ul. Marynarki Polskiej o parzystych numerach, ul. Portowej 1 oraz w Stoczni. Dla mieszkańców podstawiono beczkowóz.

Niestety, nadal też na pętlę przy ul. Portowej nie będą zajeżdżać autobusy. Nie można też szybko zorganizować przystanków zastępczych, ponieważ trasa komunikacji miejskiej przebiega z zachodniej Ustki drogą krajową.

W centrum miasta obowiązuje zmiana organizacji ruchu. Wyłączone z niego jest skrzyżowanie ul. Marynarki Polskiej z ul. Portową.
Po popołudniowej specjalnej naradzie w ratuszu oceniono, że utrudnienia będą trwały trzy dni.

W czwartek ma być znaleziony wykonawca, który naprawi drogę po usunięciu awarii.