Bałagan na ulicy Leśnej - problem z kontenerami PCK się powtarza

Pierwszy raz o przepełnionych kontenerach na ubrania dla potrzebujących informowała nas czytelniczka w kwietniu. Wtedy też o interwencję w tej sprawie prosił jeden z księży z pobliskiej parafii pw. św. Kantego, bo to właśnie na ich terenie postawione są pojemniki. Niestety, nawet parafia miała problem z dodzwonieniem się do słupskiego oddziału Słupskiego Czerwonego Krzyża.
Minęło niespełna pół roku a sytuacja się powtarza. Jednak tym razem dodzwonić się jest jeszcze trudniej, bo właśnie trwa wyburzanie budynku PCK przy ul. Kopernika a numer komórkowy, który jeszcze w kwietniu był szybko odebrany, teraz już nie istnieje. Niemniej udało nam się skontaktować z administratorem kontenerów na terenie Pomorza. Zapewnił, że jeszcze tego samego dnia poinformuje odpowiednich kierowców i wkrótce teren przy ul. Leśnej zostanie uprzątnięty.

Kontenery na odzież stawiane przez Polski Czerwony Krzyż to sposób na pozbycie się nienoszonych już ubrań a przy okazji wsparcie osób mniej zamożnych. Założenie jest bardo dobre, ale gdy pojemniki nie są opróżniane regularnie, to dookoła nich robi się tylko bałagan, a ofiarowana odzież nikomu już nie pomoże, bo będzie się nadawała tylko do wyrzucenia.

ZOBACZ TAKŻE:Rowery od słupskiego PCK dla niepełnosprawnych chłopców