Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtycka III liga: Bytovii i Gryfowi potrzebne są punkty

Rafał Szymański
Fot. Łukasz Capar
Interesująco zapowiada się piłkarska konfrontacja w Bytowie. Tam miejscowy Drutex-Bytovia (dziesiąte miejsce w tabeli) zmierzy się z Orkanem Rumia (jedenasta lokata). Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 11 na stadionie MOSiR przy ul. A. Mickiewicza.

Obydwie drużyny sąsiadują w trzecioligowej tabeli i mają po 24 punkty. Przed sobotnim spotkaniem piłkarze z Bytowa zapewniają, że zagraja dla kibiców, trenera i prezesa Bogdana Adamczyka, któremu w czwartek zmarł ojciec. Przy okazji działaczowi składamy wyrazy współczucia.

- Zwycięstwo nad Orkanem jest dla nas koniecznością - tak uważa Jacek Maszkowski, kierownik bytowskiego zespołu Drutex-Bytovia. - Nasi zawodnicy muszą wierzyć, że są w stanie zrewanżować się gościom za jesienną porażkę. Wtedy przegraliśmy w Rumi 0:2. Najwyższy też czas na przerwanie wiosennej serii remisów. Na ten mecz piłkarze rzucą wszystkie swoje siły.

Muszą zagrać zdecydowanie i skuteczniej. Waldemar Walkusz ma liczną kadrę i spore pole manewru ze składem. Ostatni mecz w Pucku z Zatoką pokazał, że mamy do czynienia z progresem formy i najważniejsze to jest to, by zawodnicy potwierdzili rosnącą dyspozycję. Mocno wierzę, że po ostatnim gwizdku arbitra wspolnie z naszymi fanami cieszyć się będziemy ze zdobycia trzech punktów - optymistycznie zakończył bytowski działacz.

Gryf 95 Słupsk zagra w Kościerzynie z Kaszubią. Oba kluby wiosną zdobyły po cztery punkty. Oba grały z Orlętami Reda. Gryfici wygrali 1:0, Kaszubia 3:0. Słupszczanie zdobyli także punkt w Bytowie, Kaszubia w Szczecinku.

Spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 12. Szkoleniowiec trójkolorowych Wojciech Polakowski nadal nie będzie mógl skorzystać z trzech podstawowych zawodników. Paweł Waleszczyk wyleczy kontuzje najwcześniej za miesiąc, Artur Sarna za tydzień. Tomasz Bukowski pauzuje za cztery żółte kartki. To podstawowi gracze. Środek obrony stanowić więc będą trener Wojciech Polakowski i Adam Pietras. O ile ten drugi nie zagra w środku pola. Wtedy obok trenera może zadebiutować ktoś z juniorów. - Zastanawiam się czy nie wejdzie do składu Filip Kóniczuk albo Szymon Schulz - mówi Polakowski. - W takiej sytuacji muszę dawać szansę młodym graczom. Nie mam wyjścia.
Do zespołu wróci do ataku za to Paweł Kryszałowicz, to zapewne rozwiąże problem sytuacji, których gryfici ostatnio nie stwarzali. W Redzie z Orlętami dopiero mądre podanie Polakowskiego, który pojawił się na boisku pomogło w 80. minucie zdobyć gola.
Dobrze także, że słupszczanie ich nie stracili. Gryfici są jedynym zespołem w lidze, który już od trzech spotkań nie stracił gola. Czy jednak te wyliczenia przełożą się na rezultat w Kościerzynie?
(fen, res)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza