Mecz mógł się podobać skromnej grupie widzów, która zdecydowała się go obserwować. W sumie przez większą część spotkania lepsze wrażenie sprawiali gryfici. Gospodarze też próbowali swoich okazji, ale nie sprawdzili poważnie umiejętności słupskich golkiperów.
W sumie raz tylko Marcin Rusakiewicz musiał się wysilić, gdy poza polem karnym interweniował głową. Pod koniec spotkania najgroźniejszy strzał graczy Bałtyku poszybował z 20 metrów obok słupka. Uważnie grała para stoperów, Tomasz Bukowski i Michał Szałek, którzy nie pozwalali na wiele napastnikom koszalińskim. W 8 minucie z lewej strony zaatakował Rafał Wasiak, ale niestety w ostatniej chwili został przyblokowany przez obrońcę Bałtyku. Z wolnego próbował Bukowski, ale trafił jedynie w środek bramki. Szczęście do gryfitów uśmiechnęło się już na początku drugiej części meczu.
Piłkę dośrodkował Daniel Wiśniewski, lekko trącił ją Szymon Gibczyński trafiając w poprzeczkę, ale poprawił głową trafiając do siatki. W 62 minucie płaski strzał Bartłomieja Oleszczuka wyłapał Dawid Boryszewski. Pięć minut potem niecelnie uderzył drugi z braci bliźniaków z sycewickiej Sparty - Marek Wasiak. Ten sam zawodnik nie wykorzystał też dobrego dośrodkowania Bartłomieja Dziubana, trafiając piłką po strzale głową obok słupka. Słupszczanie po raz pierwszy pokonali Bałtyk na jego boisku. W poprzednich sezonach notowano remisy 1:1.
- Sparing na koniec roku 2009 roku na pewno ekscytującego w wielkie emocje, mam nadzieję, że 2010 przyniesie takie same . Chciałbym kibicom życzyć wszystkiego dobrego na święta. Życzę wszystkim zdrowia, nadziei na lepsze jutro, optymizmu. Oby ten nowy rok przyniósł wiele ciekawych rzeczy. Sparing można powiedzieć, że na luzie. Oba zespoły wystawiły wszystkich zawodników, którzy byli zdrowi i chętni do grania. Wprowadziłem kilku nowych chłopaków, w tym z Sycewic. Na razie to melodia przyszłości. Chciałbym by rozpoczęli treningi z nami w styczniu, wtedy będziemy mieli więcej czasu i możliwości. Zobaczymy jak to będzie wyglądało - powiedział Wojciech Polakowski, trener Gryfa.
Bałtyk Koszalin - Gryf 95 Słupsk 0:1 (0:0)
0:1 Szymon Gibczyński (50 - głową).
Bałtyk: Boryszewski - Krzywonos, Stańczyk, Czaja, Gzubicki, Duszkiewicz, Ł. Szymański, Kupisz, Sęk, Miętek, Chyła oraz Ślusarz, Załoga, Koziarski, Maksymiuk, Gozdal, Drejski, Szczygieł, Piotrowski, Dulewicz.
Gryf: Rusakiewicz (46 Ratajczyk) - Oleszczuk, T. Bukowski (68 Szałek), Szałek (46 Kóniczuk), Siarnecki (46 Romanowicz), R. Wasiak (46 M. Wasiak), Sarna, Mytych (46 Piekarski), Kozłowski (46 Świątczak, 68 Dziuban), Stasiak (46 Wiśniewski), Gibczyński (72 T. Bukowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
