Remont pływalni Zarządu Obiektów Sportowych przy ul. Głowackiego w Koszalinie, nieprzypadkowo odbywa się w wakacje, kiedy pływać można w morzu i jeziorach. To wielkie przedsięwzięcie logistyczne, w którym pod uwagę trzeba wziąć przede wszystkim... prawa fizyki.
- Do prac remontowych przygotowujemy się już kilka miesięcy wcześniej - informuje Jacek Sinkiewicz, kierownik basenu. - Nie tylko dlatego, że płytki ceramiczne trzeba sprowadzić z Niemiec. Samo spuszczanie wody trwa kilka dni.
Dlaczego tak długo? Otóż pod uwagę trzeba wziąć naprężenia ścian. - Gd
ybyśmy wodę spuścili szybciej, ściany po prostu by pękły. To trzeba mieć również na uwadze przy późniejszym napełnianiu basenu - tłumaczy kierownik.
Wymiana uszkodzonych płytek i fugi w basenie sportowym to nie wszystko. Amatorzy pływania najbardziej odczują zmianę systemu wentylacji. W zeszłym sezonie zdarzały się skargi na zbyt duży poziom wilgoci w powietrzu, dlatego w hali basenowej wymienione zostały kanały wyciągów. Te w części z basenem sportowym poddane zostały renowacji.
Koszt remontu to około 60 tys. złotych, w tym 40 tys. złotych pochłonęła właśnie wymiana wentylacji. Prace mają się zakończyć w przyszłym tygodniu. Po nich niecka basenu zostanie dokładnie wyczyszczona, przez kilka dni będzie wpuszczana woda. Potem jej próbki wysłane zostaną do badania.
Jeśli wszystkie normy będą spełnione, wystarczy już tylko podgrzać wodę i czekać na pierwszych klientów - ale to już na początku września.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?