Bat Sierakowice wygrał turniej w Kobylnicy

W kwartach 23:24, 21:23, 28:13, 19:27. Miejscowi zwyciężyli w trzech kwartach, ale nie to stanowi o zwycięstwie, lecz suma zdobytych punktów. Mecz był bardzo wyrównany, aż siedmiokrotnie notowano w nim remis, a decydująca okazała się trzecia kwarta, którą goście wygrali 15 punktami.

Mecz mógł się podobać kibicom, trzymał w napięciu do ostatnich minut. Na 4 minuty przed końcem BAT prowadził 85:71 wydawało się, że jest po meczu. Od tego momentu gracze SSK wrzucili dodatkowy bieg i dzięki serii rzutów za trzy Darka Szymańskiego zbliżyli się na 84:88. Wtedy rozpoczął się okres taktycznych fauli zmuszających sierakowiczan do wykonywania rzutów wolnych, niestety pomimo tylko ich 50 % skuteczności nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Najskuteczniej grali w tym meczu: Kamil Izraelski (SSK) -18 pkt. oraz Robert Kolka i Łukasz Nieleszczuk po 28 pkt dla gości.

W meczu o trzecia lokatę w turnieju Olszwscy Sławno pokonali Maszbud-Ósemkę Słupsk 110:91 (16:26, 30:17, 25:30, 39:18). Przez trzy kwarty słupszczanie dotrzymywali kroku ekipie ze Sławna i właściwie dopiero ostatnie 5 minut zdecydowało o ostatecznym wyniku (od stanu 83:86 gracze Olszewskich zdobyli 17 punktów, nie tracąc żadnego). Najskuteczniej grali w tym meczu: Maciej Wojciechowski (O) - 31 pkt. i Bartek Gubernat (M-Ó) -25 pkt.

W półfinałach SSK Kobylnica pokonał olszewskich Sławno 93:91 (19:27, 28:24, 17:24, 29:16), a BAT Sierakowice wygrał z Maszbud - Ósemką 113:72.

Wszystkie zespoły otrzymały puchary ufundowane przez Wójta Gminy Kobylnica i prezesa SSK Kobylnica, a w każdej drużynie wyróżniono też najlepszych zawodników. W zwycięskiej ekipie Roberta Kolkę, na co dzień zawodnika beniaminka II ligi GTK Gdynia, w zespole gospodarzy Bogusława Barczuka za wkład w oba spotkania, oraz w Sławnie Macieja Wojciechowskiego, który zmobilizował się na grę specjalnie na ten turniej, a w słupskim teamie Bartka Gubernata, juniora Czarnych Słupsk.