Bayern i Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Przed rewanżowym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów Bayernu z Juventusem więcej szans dawano Bawarczykom, którzy wywieźli z Turynu remis 2:2. Włosi nie zamierzali jednak składać broni. - Jak się jedzie na mecz do Monachium, to nie ma co za dużo myśleć, tylko trzeba ciężko pracować i zagrać perfekcyjny mecz - stwierdził trener Massimiliano Allegri.

I jego zespół bardzo długimi fragmentami grał perfekcyjnie. Zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy całkowicie zdominował gospodarzy. Emocje zaczęły się już w 5 min., kiedy to Paul Pogba wykorzystał całą serię błędów defensywy Bayernu i skierował piłkę do siatki. Po tym golu podopieczni trenera Pepa Guardioli wyglądali niczym bokser po ciężkim ciosie, nie bardzo wiedząc jak wyprowadzić piłkę z własnej połowy.

Juve grało natomiast koncert i strzeliło drugą bramkę. Tym razem w roli głównej wystąpili Alvaro Morata i Juan Cuadrado, którzy wyprowadzili w pole połowę drużyny z Monachium.2:0 to był najniższy wymiar kary po pierwszej połowie, bo goście mieli jeszcze kilka innych świetnych okazji. Strzelili też prawidłowego gola, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego, którego nie było. Po zmianie stron Bayern nadal był bezradny, ale na nieco ponad kwadrans przed zakończeniem spotkania kontaktowego gola, strzałem głową zdobył Robert Lewandowski.

W tym momencie Niemcy rzucili się do ataku i w już w doliczonym czasie gry, za sprawą Thomasa Muellera, doprowadzili do remisu i dogrywki. W niej początkowo nic się nie działo, tak jakby obie drużyny wyczekiwały serii rzutów karnych. Bardziej aktywny był jednak Bayern, który w drugiej połowie doliczonego czasy gry wyprowadził dwa zabójcze ciosy. Zadali je zmiennicy Thiago Alcantara oraz Kingsley Coman i to oni wprowadzili Bayern do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W drugim meczu emocji i goli też nie brakowało, ale w tym przypadku nikt chyba nie wierzył, że Arsenal będzie w stanie odrobić w Barcelonie dwubramkową stratę z pierwszego spotkania.

I choć londyńczycy zagrali z zębem, znacznie lepiej niż w pierwszym spotkaniu, to jednak po raz drugi musieli uznać wyższość Katalończyków. W czwartek rozegrane zostaną rewanżowe spotkania 1/8 finału Ligi Europy.

O godz. 19 rozpoczną się następujące mecze: Bayer Leverkusen - Villarreal (0:2), Valencia - Athletic Bilbao (0:1), Lazio Rzym - Sparta Praga (1:1), a o godz. 21.05: Manchester United - Liverpool (0:2), Tottenham - Borussia Dortmund (0:3), Braga - Fenerbahce Stambuł (0:1), Anderlecht - Szachtar Donieck (1:3) oraz Sevilla - Basel (0:0).

FC Barcelona - Arsenal Londyn 3:1 (1:0)
Bramki: Neymar (18), Luis Suarez (65), Lionel Messi (88) - Mohamed Elneny (51). Pierwszy mecz mecz 2:0 dla Barcelony. Awans: Barcelona.

Bayern Monachium - Juventus Turyn 4:2 (0:2, 2:2)
Bramki: Robert Lewandowski (73), Thomas Mueller (90), Thiago Alcantara (108), Kingsley Coman (110) - Paul Pogba (5), Juan Cuadrado (28). Pierwszy mecz 2:2. Awans: Bayern.

Wcześniej awansowały Real Madryt, VfL Wolfsburg, Paris St. Germain, Benfica Lizbona, Atletico Madryt i Manchester City. Losowanie par ćwierćfinałowych w piątek w Nyonie . Mecze 1/4 finału zostaną rozegrane 5 i 6 oraz 12 i 13 kwietnia.