Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baza nad jeziorem w Bobięcinie bez umowy. Ostatnie lata, to stracone lata (ZDJĘCIA)

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Od początku 2021 r. dawna baza harcerska w Bobięcinie ponownie nie ma najemcy. Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku, który zarządza obiektem, proponował nową 10-letnią umowę dla stowarzyszenia ProSport, dotychczasowego najemcy. Na ostatniej sesji rady pojawił się nawet projekt uchwały w tej sprawie, ale został wycofany, bo radni chcą jeszcze przeanalizować umowę i w ogóle zastanowić się, co dalej z tym terenem. Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu miasteckiej rady obiecuje, że takie analizy rozpoczną się jeszcze w styczniu br. Ma dojść do spotkania z byłym najemcą, który nadal jest zainteresowany działalnością w tym obiekcie.
Od początku 2021 r. dawna baza harcerska w Bobięcinie ponownie nie ma najemcy. Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku, który zarządza obiektem, proponował nową 10-letnią umowę dla stowarzyszenia ProSport, dotychczasowego najemcy. Na ostatniej sesji rady pojawił się nawet projekt uchwały w tej sprawie, ale został wycofany, bo radni chcą jeszcze przeanalizować umowę i w ogóle zastanowić się, co dalej z tym terenem. Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu miasteckiej rady obiecuje, że takie analizy rozpoczną się jeszcze w styczniu br. Ma dojść do spotkania z byłym najemcą, który nadal jest zainteresowany działalnością w tym obiekcie. Andrzej Gurba
Od początku 2021 r. dawna baza harcerska w Bobięcinie ponownie nie ma najemcy. Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku, który zarządza obiektem, proponował nową 10-letnią umowę dla stowarzyszenia ProSport, dotychczasowego najemcy. Na ostatniej sesji rady pojawił się nawet projekt uchwały w tej sprawie, ale został wycofany, bo radni chcą jeszcze przeanalizować umowę i w ogóle zastanowić się, co dalej z tym terenem. Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu miasteckiej rady obiecuje, że takie analizy rozpoczną się jeszcze w styczniu br. Ma dojść do spotkania z byłym najemcą, który nadal jest zainteresowany działalnością w tym obiekcie. W naszym artykule przytaczamy treści i wypowiedzi dotyczące Bobięcina z 2009 i 2010 r. Ewidentnie widać, że kolejne lata były stracone…

Bobięcino szczęścia nie miało…

Zanim o nowej umowie, to wcześniej trochę historii. Baza w Bobięcinie nigdy nie miała specjalnie szczęścia. Brakowało nie tyle pomysłów na jej dobre wykorzystanie, znaczące podniesienie standardu, itd. (bo samo położenie nad pięknym jeziorem to za mało), ale konsekwencji w działaniu i umiejętności znalezienia zewnętrznych pieniędzy.

Było marzenie o Centrum Kultury, Wypoczynku i Rekreacji

W 2009 r., a więc 11 lat temu, w miasteckim samorządzie powstała koncepcja, aby podupadający dawny ośrodek harcerski nad jeziorem w Bobięcinie zamienić na Centrum Kultury, Wypoczynku i Rekreacji. Koszt – 4,5 mln zł. Według projektu prace miały zostać podzielone na trzy etapy. W pierwszym planowano wyremontować główny budynek. Później zbudować piętrowy obiekt z pokojami gościnnymi, restaurację. W planach było także powstanie m.in. pola namiotowo-karawaningowego, boiska do tenisa i siatkówki plażowej, placu zabaw dla dzieci, tarasu na letnią kawiarenkę, wiaty na sprzęt wodny.
Gmina Miastko zabezpieczyła w swoim budżecie na ten cel 1 mln zł, ale wniosek o dotację przepadł i tak skończyło się marzenie o nowoczesnej bazie. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Miastku własnymi siłami zaczął wykonywać jakieś prace (rozebrano m.in. starą stołówkę), przeprowadzono niektóre remonty, ale w efekcie na niewiele się to przydało.

Dzierżawca i początek kłopotów

W 2011 r. pojawił się dzierżawca. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Miastku (z nowym dyrektorem Piotrem Szłapińskim) rozstał się z nim w połowie 2019 r. w atmosferze skandalu (umowa dzierżawy miała obowiązywać do czerwca 2021 r.). Okazało się, że czynsz nie był płacony od kilku lat, nie ma zapowiedzianych nakładów inwestycyjnych, a w ośrodku działa poddzierżawca. OSiR zawarł nową roczną umowę (ale najmu, a nie dzierżawy) ważną do końca 2020 r. ze stowarzyszeniem ProSport, które zajmuje się m.in. prowadzeniem szkoleń żeglarskich. I właśnie to stowarzyszenie chce podpisać 10-letnią umowę najmu. Dodajmy, że baza w Bobięcinie to 0,9 ha gruntu z dwoma budynkami położonymi nad jeziorem Bobięcińskim.

Według dyrektora nowa umowa to najlepsze rozwiązanie

Piotr Szłapiński, dyrektor OSiR w Miastku przekonuje, że umowa najmu ze stowarzyszeniem, to obecnie najlepsze rozwiązanie dla bazy w Bobięcinie. – Okres może wydawać się długi, ale przecież w uzasadnionych przypadkach może zostać skrócony. Dodam, że stowarzyszenie wnioskowało o 15-letnią umowę. Jako zarządca nie mam odpowiedniego zasobu ludzkiego, aby sam zająć się prowadzeniem działalności w tej bazie. Nie mamy też pieniędzy na prace remontowe, nie mówiąc o inwestycyjnych – stwierdza Piotr Szłapiński. Podkreśla, że stowarzyszenie przez ten rok dało się poznać z dobrej strony, prowadząc zajęcia żeglarskie m.in. dla dzieci z gminy Miastko, pozyskując dotacje na statutową działalność, itd. – Zresztą gmina może inwestować w bazę, niezależnie od tego, czy jest umowa najmu. W przypadku stadionu w Miastku gmina inwestuje w infrastrukturę, a obiekt użytkuje klub Start Miastko – mówi Piotr Szłapiński.

Od początku 2021 r. dawna baza harcerska w Bobięcinie ponownie nie ma najemcy. Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku, który zarządza obiektem, proponował nową 10-letnią umowę dla stowarzyszenia ProSport, dotychczasowego najemcy. Na ostatniej sesji rady pojawił się nawet projekt uchwały w tej sprawie, ale został wycofany, bo radni chcą jeszcze przeanalizować umowę i w ogóle zastanowić się, co dalej z tym terenem. Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu miasteckiej rady obiecuje, że takie analizy rozpoczną się jeszcze w styczniu br. Ma dojść do spotkania z byłym najemcą, który nadal jest zainteresowany działalnością w tym obiekcie.

Baza nad jeziorem w Bobięcinie bez umowy. Ostatnie lata, to ...

Czego chcą radni?

Tylko, czy gmina chce inwestować w bazę? Nie ma co ukrywać, że nie jest to wydatek pierwszej potrzeby i żaden radny nie podniesie obecnie ręki za wydaniem na Bobięcino sporych pieniędzy. Dlaczego więc radni wstrzymali się z umową najmu? – Powodów jest kilka. Kilkustronicowa umowa trafiła do nas zbyt późno. Było za mało czasu na analizę. 10 lat to jest długi czas. Nie może być pochopnej decyzji. Chcemy jeszcze raz rozważyć, za i przeciw. Dotyczy to nie tylko samej umowy, ale też kierunków, co do losu bazy w Bobięcinie. Jej sprzedaż to ostateczność, ale i tego wykluczyć nie można – mówi Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu Rady Miejskiej w Miastku. Dodajmy, że radni z tej komisji wizytowali obiekty w Bobięcinie w marcu 2020 r., aby po tej wizycie podjąć ostateczne decyzje. Takie decyzje nie zapadły. Radny D. Zabrocki przypomina dzisiaj, że wtedy przyszła pandemia koronawirusa, no i temat przycichł.

Dodajmy jeszcze, że miesięczny czynsz najmu za Bobięcino to 800 złotych.

Były burmistrz Miastka mylił się

10 lat temu, ówczesny burmistrz Miastka Roman Ramion powiedział po tym, jak gmina zarzuciła pan stworzenia w Bobięcinie nowoczesnego ośrodka (bo nie było dotacji), że jest przekonany, iż w ciągu kilku lat przyjdą dobre czasy dla Bobięcina. Niestety, mylił się.

Piękne jezioro w podmiasteckim Bobięcinie w obiektywie

Piękne jezioro w podmiasteckim Bobięcinie w obiektywie (ZDJĘCIA)

Jezioro Bobięcińskie Wielkie ma kilka  wysp. W średniowieczu część była  zasiedlona. Największą wyspę z lądem łączyły mosty. Na zdjęciach pozostałości konstrukcji. Wykonano je w 2012 r.

Ta pomorska wyspa miała w średniowieczu mosty, które łączyły...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza