Ustawienia lamp wielokrotnie dopominała się radna Anna Rożek. Budowę postulowali też pracownicy schroniska. Interweniowali wolontariusze i nasi czytelnicy. Ostatecznie tę kwestię wzięto we własne ręce, a światło na drodze prowadzącej do schroniska zabłyśnie nie w ramach miejskich inwestycji, ale za sprawą budżetu obywatelskiego. Głosowanie już było, konsultacje też. Teraz Zarząd Infrastruktury Miejskiej ogłosił zapytanie ofertowe.
- Powstanie nowe oświetlenie na całym odcinku drogi tj. od wiaduktu do samego schroniska - mówi Tomasz Orłowski, kierownik Działu Eksploatacji i Inwestycji ZIM Słupsk. - Na odcinku około 950 metrów bieżących staną 24 latarnie. Będą w podobnym standardzie jak te ustawiane przy okazji modernizacji oświetlenia w innych częściach miasta. Lampy będą autonomiczne, ledowe i sterowane komputerowo.
To nie jedyne zmiany w tej części miasta. Przypomnijmy, że mankamenty stwierdzono też na terenie samego schroniska. Pod koniec sierpnia teren wizytowali radni z klubu PiS. Wyliczono drzwi antywłamaniowe w środku, które otwierają się na zewnątrz i blokują przejście, zbyt dużą liczbę łazienek jak na potrzeby czy kwarantannę dla małych kotów w pracowniczym pomieszczeniu socjalnym z uwagi na brak miejsca. Radni widzieli też boksy dla psów, w których zwierzęta ślizgają się na posadzce i usłyszeli, że wolontariusze już się boją, co będzie zimą, bo lód jest tam bardzo prawdopodobny. W sprawie schroniska interpelowała też radna Ann Rożek. Finalnie wykonawca obiektu ma zweryfikować, czy można zrobić coś z odprowadzaniem wody na podmokłych wybiegach dla psów oraz wraz z producentem żywic, rozwiązać problem śliskich podłóg w boksach dla psów.
Zobacz także: Słupskie schronisko apeluje o adopcje zwierząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?