- Będziemy składać zażalenie od postanowienia o tymczasowym aresztowaniu - mówi mec. Paweł Giemza, obrońca "Krystka". - Naszym zdaniem, nie ma w tej sprawie wystarczających dowodów na to, że mój klient popełnił zarzucane mu przestępstwo, co uzasadniałoby jego aresztowanie. Pokrzywdzona składała rozbieżne zeznania – co innego opowiadała w 2010 roku, a co innego teraz, kiedy zapoznała się z opisywanymi przez media rzekomymi sposobami działania pana Krystiana W. Nie zachodzi również obawa ucieczki czy ukrywania się. Krystian W. stawiał się na wszystkie wezwania organów ścigania, a sam fakt zagrożenia zarzucanego czynu wysoką karą więzienia to za mało by orzec o aresztowaniu - uzasadnia mec. Giemza.
Krystian W. został zatrzymany na początku listopada 2015 r. Od śledczych usłyszał dwa zarzuty: usiłowania zgwałcenia oraz zgwałcenia. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia.
- Krystian W. został zatrzymany na nasze polecenie z uwagi na to, że Prokuratura Okręgowa przejęła śledztwo z innej prokuratury rejonowej - tłumaczyła na naszych łamach prok. Agnieszka Gładkowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Czytaj więcej na ten temat: Krystian W. ps. "Krystek" usłyszał zarzuty zgwałcenia i usiłowania zgwałcenia. Został aresztowany [ZDJĘCIA, WIDEO]
Chodzi o śledztwo dotyczące gwałtu, do jakiego miało dojść w 2010 roku. Wówczas 15-letnia kobieta zgłosiła się do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa. Nie potrafiła jednak wskazać sprawcy, a skutku nie przyniosła również próba namierzenia napastnika po numerze telefonu komórkowego, z jakiego korzystał. Sprawa została umorzona.
Po tym, kiedy pojawiły się rewelacje, dotyczące rzekomego powiązania Krystiana W. z samobójczą śmiercią 14-letniej Anaid z Gdańska w marcu 2015 r., i nagłośnieniu przez media innych podejrzeń dotyczących "Krystka" - w wakacje bieżącego roku do śledczych znów zgłosiła się, dziś 20-letnia, ofiara sprzed pięciu lat, która twierdzi, że właśnie w 38-latku rozpoznaje napastnika.
Przestępstwo zgwałcenia zagrożone jest karą do 12 lat więzienia.
Czytaj również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?