Będziemy mieli w Słupsku uczniów w mundurach

Dyskusja na ten temat odbyła się kilka dni temu. Zorganizowały ją w magistracie władze miejskie. Była konsekwencją podpisanej we wrześniu umowy między samorządem Słupska a Wojskową Akademią Techniczną w Warszawie. Na jej podstawie władze Słupska zobowiązały się do tworzenia warunków, które miałyby sprzyjać propagowaniu w słupskich szkołach średnich treści, które miałyby przybliżać uczniom wyższe uczelnie wojskowe.

Podczas spotkania, w którym uczestniczył Dariusz Pomaski, pełnomocnik Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, głos zabrali szefowie wszystkich służb mundurowych, działających w Słupsku. - Okazało się, że z ich strony jest zainteresowanie pomocą w utworzeniu klas w miejskich szkołach średnich, w których w ramach dodatkowych godzin byłaby przybliżana wiedza dotycząca wybranej służby mundurowej - mówi Bogdan Leszczuk, dyrektor wydziału oświaty w słupskim magistracie. - My też jesteśmy zainteresowani takim rozwiązaniem.

Nie zależy nam jednak na tworzeniu w pełni mundurowych klas, które przygotowywałyby do zawodu, bo na razie nie ma takich rozwiązań prawnych. Za to chcielibyśmy stworzyć uczniom możliwość zapoznania się ze specyfiką zawodów mundurowych, żeby na studiach wyższych nie przeżywali zaskoczenia, gdy nagle się okaże, że na przykład studenci uczelni wyższych muszą rano wstawać i przestrzegać dyscypliny. Które miejskie szkoły średnie zdecydują się na utworzenie tego rodzaju klas? Dyrektor Leszczuk jeszcze nie chce mówić o szczegółach, ale potwierdza, że zainteresowanie wśród dyrektorów jest.

- Wyrażają je nie tylko ci dyrektorzy, którzy mają kłopot z naborem - dodaje. Według niego o mundurowej ofercie edukacyjnej można będzie mówić dopiero, gdy w styczniu zostaną zatwierdzone plany organizacyjne szkół na przyszły rok szkolny.