Potężny samolot od rana budził zainteresowanie na lotnisku Tegel. Tłumy podziwiały go z tarasu widokowego. Jego rozmiary budzą respekt. Aż trudno było uwierzyć, że za moment będziemy na jego pokładzie by odbyć dziewiczy lot nad Berlinem.
Najpierw jednak była część oficjalna. Przemówienia m.in. Christopha Franza prezesa Lufthansy i burmistrza Berlina - Klausa Wowereita. Odbył się też tradycyjny chrzest i po kadłubie nowego samolotu popłynął szampan. Wyglądało to niemal tak samo jak przy chrzcie statku.
Uroczystość na lotnisku Tegel to dla Lufthansy kontynuacją tradycji. Zapoczątkowana została ponad pół wieku temu. W 1960 roku, najnowocześniejszy samolot tego przewoźnika Boeing 707-430 nazwany został "Berlin" przez ówczesnego burmistrza Berlina, którym był Willego Brandta. Od tego czasu flagowe samoloty we flocie Lufthansy liczącej obecnie ponad 400 maszyn, zawsze latały z nazwą stolicy Niemiec na kadłubie.
Nie inaczej stało się i tym razem. Po chrzcie odsłonięto nazwę nowego A380. Kadłub ozdobiony został także herbem miasta z wizerunkiem słynnego berlińskiego niedźwiedzia.
Weszliśmy po trapie do środka. Samolot ma dwa pokłady. W konfiguracji Lufthansy ma 526 miejsc.
Na głównym pokładzie, w przestronnej klasie ekonomicznej jest 420 miejsc. W oparciach mamy monitory dotykowe. Można uruchomić podgląd z kilku kamer zainstalowanych na kadłubie i obserwować start, lądowanie, panoramę - jeśli maszyna znajduje się pod pułapem chmur. Jest też opcja wskazująca nasze położenie, temperaturę na zewnątrz, wysokość, prędkość. Pasażerowie mają też do wyboru najnowsze filmy fabularne, wiele stacji radiowych lub programy telewizyjne. Miłośnicy gier komputerowych mogą również zagrać w trybie "multi player".
Na górnym pokładzie oglądamy kabinę klasy pierwszej z ośmioma fotelami. Schowki na bagaż podręczny nad głowami pasażerów zostały zastąpione indywidualnymi szafkami oraz pojemnikami pod fotelami. Zamiast umywalki i toalety, znajdą oni luksusowe łazienki z umywalką i przebieralnią oddzieloną od toalet. Fotele można rozłożyć .
Również na górnym pokładzie znajduje się klasa biznes z 98 fotelami.
Udało nam się wejść do kabiny pilotów. Kapitan przyznał, że ma niewielką tremę ale nie ze względu na kwestie techniczne - bardziej ze względu na charakter dziewiczego lotu i gości. Jak zauważyliśmy, goście - w tym dziennikarze - byli dość oporni na dyscyplinujące uwagi uśmiechniętych członków załogi.
Lot trwał godzinę. Mogliśmy podziwiać panoramę Berlnia z wysokości około 1300 metrów. Widzieliśmy lotniska Tegel i Schoenefeld oraz nowe - Berlin Brandenburg. Podgląd kamer też się przydał. Lądowanie było bardzo łagodne. Komfort podróży szokujący. Przestrzeń, wyciszone wnętrze.
Dalekie trasy
Podobnie jak pozostałe A380 Lufthansy, "Berlin" będzie obsługiwać długodystansowe połączenia z miastami w USA i na Dalekim Wschodzie. Obecnie na pokładzie A380 można odbyć podróż z Frankfurtu do Tokio, Singapuru, Pekinu, Johannesburga, San Francisco. Od 12 sierpnia 2012 r. A380 będą obsługiwać także codzienne połączenia do Houston.
Airbus A380 w liczbach
- 4 silniki turbowentylatorowe Rolls-Royce Trent o ciągu 356 kN każdy
- 79,8 m - rozpiętość
- 73 m - długość
- 24,1 m - wysokość
- 845 m kw. - powierzchnia nośna
- 276 ton - masa własna
- 310 tys. l - pojemność zbiorników paliwa
- 1020 km/h - prędkość maks.
- 945 km/h - prędkość przelotowa
- 10700 m - pułap
- 15 200 km - zasięg.
- cena - około 319 mln dolarów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
