Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez wody w kranie, ale z zapłaconym rachunkiem

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
unsplash
Wodociągi Słupsk odcięły naszego czytelnika od wody, choć opłaca on rachunki z nawiązką. Czytelnik nie ukrywa oburzenia, a dostawca wylicza powody swojej decyzji.

Pan Piotr z Wrzącej w gm. Kobylnica zaraz po pracy zabrał się do prac w ogrodzie koło domu. Kiedy zrobiło się późno, chciał się umyć, ale w kranie zabrakło wody. Zadzwonił więc na Pogotowie Wodociągowym, gdzie usłyszał, że na pewno nie jest to efekt awarii.

- Tylko że odłączono mnie od sieci, bo mam do nich przyjść coś podpisać. Zatkało mnie - nie ukrywa pan Piotr. - Płacę na czas, mam nawet nadpłatę, mieszkam tu od prawie 20 lat i nic się nie zmieniło. Dlaczego nie zostawiono mi wcześniej informacji, nie wysłano maila, czy SMS-a? Wystarczyłaby kartka papieru w skrzynce czy na płocie. Całe szczęście, że nie mam już małych dzieci. Powiedzieć, że to kpina, to nic nie powiedzieć.

Wodociągi Słupsk pytane o powody, wskazują na...względy bezpieczeństwa. Jak nas zapewniono, w systemie firmowym nieruchomość widnieje jako niezamieszkała, bo taką informację przekazać miał spółce jej właściciel. Firma tłumaczy, że jej pracownicy od ponad dwóch lat próbowali bezskutecznie odczytać wodomierz, a rozliczenia prowadzone były na podstawie wartości szacunkowych. Ten fakt miał utwierdzić Wodociągi, że w okresie zimy nikt w nieruchomości nie przebywa. Zakręcono więc kurki. Co więcej, spółka podnosi, że w okresie ostatnich mrozów występowało sporo przypadków zamarznięcia wody w przewodach instalacyjnych, co przyczyniało się do wystąpienia awarii podczas nieobecności mieszkańców. Przedsiębiorstwo powołuje się też na formalności związane z umową, która nie były do końca uregulowane, a okres legalizacji wodomierza uległ w ubiegłym roku przedawnieniu.

- Znam lepsze sposoby kontaktu z klientem - ironizuje pan Piotr. - Faktem jest, że jeśli ktoś próbował kontaktować się w ciągu dnia np. w sprawie wodomierza to nie dziwie się, że nikogo nie zastał, bo w ciągu dnia jestem w pracy. Rachunki były jednak opłacalne i to z nadpłatą - podkreśla i dodaje, że niestety nie może wybrać innej sieci wodociągowej, ale na serio rozważam wykopanie własnej studni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza