Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

KS
Sędzia Bartosz Frankowski prowadził mecz Jagiellonia - Legia
Sędzia Bartosz Frankowski prowadził mecz Jagiellonia - Legia Wojciech Wojtkielewicz
LOTTO Ekstraklasa. Za nami 35. kolejka. Przyjrzeliśmy się jej pod kątem błędów sędziowskich. Nie wszystkie mecze zostały perfekcyjnie poprowadzone. W jednym z nich musieliśmy zweryfikować końcowy wynik. Przedstawiamy wam 'Bezbłędną tabelę'.

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj

Mecze bez większych kontrowersji (bez weryfikacji wyniku):

Cracovia – Ruch Chorzów 2:0 (Mariusz Złotek)
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1:2 (Paweł Pskit)
Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 4:0 (Dominik Sulikowski)

W tych meczach nie było większych kontrowersji. Na uwagę zasługuje naprawdę solidny powrót do Ekstraklasy sędziego Pawła Pskita oraz dobry debiut Dominika Sulikowskiego.

Mariusz Złotek, Paweł Pskit, Dominik Sulikowski (po 10 pkt) – bezbłędne mecze.

Śląsk Wrocław – Arka Gdynia 4:1 (Paweł Gil)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Sędzia Paweł Gil we Wrocławiu z dwóch sytuacji kontrowersyjnych wybrnął dobrze. Arbiter z Lublina nie pomylił się uznając, że zagranie ręką Ryoty Morioki przy golu na 1:1 było w pełni przypadkowe.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Podobnie było w przypadku zagrania ręką we własnym polu karnym Aleksandara Kovacevicia. Trudno mówić o jakichkolwiek intencjach zawodnika Śląska, szczególnie że tuż przed tym zagraniem piłka w zamieszaniu w polu karnym jeszcze odbija się od ziemi. Sędzia Gil w obu przypadkach uznał, że były to zagrania niezamierzone i ze swojej interpretacji się wybroni.

Paweł Gil (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 0:0 (Tomasz Musiał)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

W Poznaniu sędzia Tomasz Musiał już na początku spotkania musiał rozstrzygnąć jedną poważną kontrowersję dotyczącą zagrania ręką Macieja Makuszewskiego. Wślizg lechity jest na tyle daleko od rywala, że trudno mówić o walce o piłkę, a jest to próba zablokowania jego zagrania (czyli piłka oczekiwana). Jako że jednak futbolówka trafia najpierw w ciało zawodnika Lecha, a dopiero potem w rękę, trudno mówić o celowym zagraniu. Gdyby jednak piłka trafiła bezpośrednio w rękę, to jako że powiększała ona obrys ciała, trzeba by było podyktować rzut karny.

Tomasz Musiał (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 0:0 (Bartosz Frankowski)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

W Białymstoku sędzia Bartosz Frankowski miał bardzo trudne spotkanie do prowadzenia, ale wybrnął ze swojego zadania bardzo dobrze. Jeden z jego asystentów słusznie podniósł chorągiewkę przy golu Cilliana Sheridana, który był na wyraźnym spalonym.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Przy Słonecznej nie brakowało prowokacji, nerwów i niesportowych zachowań, ale arbiter Frankowski zdołał utrzymać spokój i podejmował dobre decyzje. Być może można było pokazać jedną czy drugą żółtą kartkę więcej, ale i tak należy jego postawę ocenić wysoko. Sędzia z Torunia wytrzymał ciśnienie, gdy sfrustrowany Vadis Odjidja Ofoe odepchnął Jacka Góralskiego. Oczywiście, gdyby tu została pokazana druga żółta kartka, nikt nie mógłby mieć pretensji. Jednak biorąc pod uwagę wysoko zawieszoną poprzeczkę, Belg otrzymał jeszcze ostatnie ostrzeżenie…

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

… ale i tak na niewiele to się zdało, bo później trafił łokciem Jacka Góralskiego i obejrzał w pełni zasłużone drugie żółtko. Tutaj sędzia nie miał wyjścia i musiał wyrzucić z boiska Vadisa, bowiem przewinienie było ewidentne i, co więcej, bliżej tu było pokazania bezpośredniej czerwonej kartki (Belg doskonale wiedział, gdzie znajduje się jego rywal) niż niepokazania drugiej żółtej. Odjidja Ofoe może mieć pretensje tylko do siebie.

Bartosz Frankowski (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Korona Kielce 0:2 (Zbigniew Dobrynin)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Sędzia Zbigniew Dobrynin w Niecieczy nie miał najlepszego dnia. Arbiter z Łodzi był dość niepewny i w kilku sytuacjach brakowało z jego strony żółtych kartek, a gdy je pokazywał, to wzbudzały one spore wątpliwości. Taką kartką była choćby druga żółta kartka dla Rafała Grzelaka. Choć ta decyzja zupełnie nam się nie podoba, to z bólem serca stwierdzamy, że pewnie sędzia się w jakiś sposób wybroni, mówiąc, że obrońca Korony rzeczywiście zrobił swój ruch celowo, żeby powstrzymać dobrą akcję Gutkovskisa. Jednak jak mówi się, że ta druga żółta kartka powinna być bezdyskusyjna, to tutaj ewidentnie tego brakuje. Sami jesteśmy ciekawi, jak zakończy się odwołanie Koroniarzy w sprawie tego drugiego napomnienia.

Zbigniew Dobrynin (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Zweryfikowane wyniki:

Piast Gliwice – Górnik Łęczna 2:1 (Krzysztof Jakubik) -> zweryfikowany na 3:1

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

W Gliwicach sędzia Krzysztof Jakubik był zbyt litościwy dla Piotra Grzelczaka, który już na początku drugiej połowy powinien schodzić z boiska z drugą żółtą kartką za nierozważne zagranie łokciem względem obrońcy Piasta Gliwice. Tutaj przewinienie jest dość ewidentne i trudno zrozumieć arbitra, który wyraźnie oszczędził napastnika Górnika. A że do końca spotkania pozostawało jeszcze około pół godziny, to weryfikujemy wynik o jednego gola na korzyść drużyny pokrzywdzonej.

Krzysztof Jakubik (5 pkt) – poważny błąd.

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 35. kolejce Lotto Ekstraklasy (po podziale punktów):

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

‘Bezbłędna tabela’ po 35. kolejce Lotto Ekstraklasy (bez podziału punktów):

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka)

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (35. kolejka) - Gol24

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza