Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomny skarży się na warunki panujące w słupskiej ogrzewalni

Fot. Sikorowy
Śpiący bezdomny w słupskiej ogrzewalni.
Śpiący bezdomny w słupskiej ogrzewalni. Fot. Sikorowy
Józef Obrembski jako bezdomny każdą noc spędza w słupskiej ogrzewalni. Mężczyzna twierdzi, że pracownicy nie pozwalają bezdomnym okrywać się kurtkami i kocami.

Józef Obrembski od prawie dwóch lat jest bezdomny. Do Słupska przyjechał z okolic Piły. Już podczas ubiegłej zimy korzystał z ogrzewalni mieszczącej się przy ulicy Przemysłowej, na tyłach bloku socjalnego zwanego "czeczenią".

- Takie miejsce jest bardzo potrzebne w mieście, bo korzysta z niego sporo ludzi, którym w życiu się nie powiodło - mówi Józef Obrembski. - Już ubiegłą zimę przyszło mi spędzić w tej ogrzewalni. Ludzie mogą w niej przebywać od godziny 20 do 7 rano.

Nasz rozmówca twierdzi jednak, że osoby bezdomne są bardzo ograniczane przez pracowników tej placówki.

- Dla nas najgorsze jest to, że nie mamy tam na czym spać, a przecież to miejsce, które otwarte jest w godzinach nocnych, a wiadomo, że wszyscy w tym czasie chcą spać - dodaje pan Józef. - Problem jednak w tym, że nie ma na czym.

Zdaniem pana Józefa, ludzie korzystający z ogrzewalni kładą się na krzesłach bądź bezpośrednio na zimnej podłodze.

- Nie mamy innego wyjścia, bo łóżek tam nie ma. Często leżymy wspólnie na podłodze - twierdzi mężczyzna. - Najgorsze jest jednak to, że nie możemy mieć na sobie kurtek. Nie możemy się też przykrywać odzieżą wierzchnią, bo pracownicy każą od razu zostawiać ją w przedsionku. Niektórzy z nas do ogrzewalni chcieliby przynieść koce, ale tego zrobić również nie mogą, bo jest to zakazane. Na podłodze jest bardzo zimno, więc wszyscy chorujemy. Mamy do dyspozycji tylko krzesła, na których możemy siedzieć. Niektórzy składają je i robią sobie prowizoryczne łóżka. Gdyby chociaż pracownicy ogrzewalni pozwolili przynieść kartony, to już byłoby nam cieplej.

Nasz rozmówca nie raz próbował rozmawiać z pracownikami placówki na ten temat.

- Niestety, mam wrażenie, że oni w ogóle nas nie rozumieją - mówi bezdomny. - Chcą, żebyśmy przyszli, posiedzieli i sobie poszli jak najszybciej. Kilka razy prosiłem pracowników o to, żebyśmy mogli wnosić swoje kurtki, by móc się nimi okryć, ale na darmo. Nigdy na to nie pozwolili. Kiedy tylko zobaczą, że ktoś chce wnieść palto, od razu straszą wyrzuceniem z ogrzewalni. Może zmieniliby zdanie, gdyby któryś z nich znalazł się w takiej sytuacji jak my. Spanie na podłodze lub rozłożonych krzesłach bez przykrycia nie jest przyjemne. Tym bardziej że nie panuje tam upał, tylko normalna, pokojowa temperatura. Ludzie w domach też w nocy przykrywają się kołdrą do snu.
Zapytaliśmy Mariusza Kajewskiego, prezesa Towarzystwa im. św. Alberta w Słupsku, dlaczego osoby bezdomne nie mogą spać w ogrzewalni pod przykryciem.

- Przede wszystkim nie pozwalają na to względy sanitarne - mówi Mariusz Kajewski.
- Do ogrzewalni mogą przychodzić także osoby pod wpływem alkoholu. Nie możemy pozwolić na to, żeby spali w kurtkach i przynosili koce, bo w takich rzeczach gromadzą się wszy. I tak bezdomni mogą się wykąpać przed spaniem.

Prezes Towarzystwa im. św. Alberta w Słupsku twierdzi także, że teoretycznie pan Józef powinien przebywać na terenie ogrzewalni, ale w okolicach Piły.

- Stamtąd przecież pochodzi ten mężczyzna. Przyjechał jednak do Słupska i korzysta z naszej pomocy, mimo że przynależy do tamtej placówki socjalnej - dodaje prezes Mariusz Kajewski.

- Do ogrzewalni przychodzi trzeźwy, ale nie może przenieść się do noclegowni, bo tam musiałby pokryć niewielką część kosztów pobytu. Mimo wszystko nie możemy pozwolić na to, żeby do ogrzewalni wnoszono koce i kurtki. W zamian za to bezdomni mogą ogrzać się dodatkowo przy gorącej herbacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza