- Dostaliśmy za mało czasu na zapoznanie się z projektowanymi podwyżkami i ewentualną ich korektą - mówi Andrzej Świrko, przewodniczący Rady Miasta w Białogardzie. Tłumaczy, dlaczego projekt podwyżek został zatwierdzony. - Proszę pamiętać, że to nie rada, ale spółka wodociągowa proponuje nowe stawki. My je tylko możemy zaopiniować.
Przy czym przepisy są takie, że nawet jeśli rada zaopiniuje stawki negatywnie, to nowy taryfikator i tak wejdzie w życie, ale z trzymiesięcznym opóźnieniem. Pod warunkiem, że nie ma błędów merytorycznych. Tych w projekcie białogardzkich Regionalnych Wodociągów i Kanalizacji jednak nie było.
Przewodniczącemu udało się jednak przekonać wnioskodawcę, czyli szefów RWiK, by swój projekt nieco zweryfikowali. Po dyskusji dyrektor RWiK Marianna Przechodni zgodziła się na zmniejszenie podwyżki cen wody o 5 groszy.
W efekcie za metr sześcienny wody mieszkańcy zapłacą więcej o 5 groszy, a ścieki o 20 gr. I na takie rozwiązanie dała zgodę większość radnych.
Przeciw byli m.in. niezależni. - Pokazuje się nam w ostatniej chwili cennik, który jest zły. Jestem pewien, że podwyżki nie musiały być aż tak duże. Dlatego zagłosowaliśmy przeciw - mówi Jerzy Harłacz, szef niezależnych.
Dlaczego RWiK zaproponował podwyżki? Uzasadnienie jest takie jak zwykle: wyższe ceny prądu, paliwa, inflacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
