Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogardzki TBS jednak zbuduje. Miasto wsparło spółkę 400 tysiącami zł

Cezary Sołowij [email protected]
Projekt budynku BTBS, który ma powstać przy ul. Piłsudskiego w Białogardzie. Wiadomo już, że obiekt będzie miał jednak nie trzy, a cztery
Projekt budynku BTBS, który ma powstać przy ul. Piłsudskiego w Białogardzie. Wiadomo już, że obiekt będzie miał jednak nie trzy, a cztery
Dwa budynki i 35 mieszkań powstanie w Białogardzie. Radni, choć z oporami, zgodzili się wesprzeć finansowo Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Dzięki temu spółka dostanie kredyt na budowę.

Opozycyjni radni uważają, że białogardzki TBS powinien sam się utrzymywać i jeżeli chce budować, to robić to z własnych pieniędzy. Tak tłumaczono opór związany z wnioskiem, aby samorząd wsparł spółkę dotacją 400 tysięcy złotych. Ostatecznie udało się jednak przegłosować uchwalę.

– Właśnie wracam z banku. Złożyłem poprawkę do wniosku. Mam nadzieję, że wniosek szybko zostanie rozpatrzony i już za miesiąc możemy wejść na plac budowy przy ulicy Piłsudskiego – zadowolony Władysław Szymielewicz powiadomił nas o zamknięciu procesu kredytowego.

– Spółka jest w dobrej kondycji. Ma dobry bilans – zapewnia burmistrz Zbigniew Raczewski, który namawiał radnych do głosowania za przyjęciem uchwały. Białogardzkie TBS zamknęło ubiegły rok czystym zyskiem 300 tys. złotych. Konieczność dokapitalizowania spółki pojawiła się w momencie, kiedy zmieniono projekt budynków. Zamiast trzech kondygnacji postanowiono postawić cztery.

– Tak będzie taniej – tłumaczył burmistrz. Problem jednak w tym, że we wniosku kredytowym były ujęte trzy kondygnacje. Na koncie spółki zarezerwowane było 800 tysięcy złotych na budowę. Aby pokryć wkład własny, potrzebne było jednak 1,4 mln złotych. Takiego poręczenia zażądał bank. Dlatego spółka zwróciła się więc o pomoc do miasta.

– Nie rozumiem punktu widzenia radnych – zżyma się prezes TBS. Podkreśla, że miasto ma obowiązek wspierać działalność spółki, której działalność statutowo nie może przynosić zysków. – Potrzeby mieszkaniowe w Białogardzie są wielkie. Listę na te budynki mamy już dawno zamkniętą – opisuje kłopoty lokalowe. – A lista rezerwowa jest bardzo długa – dodaje.

Obecnie w budynkach białogardzkiego TBS mieszka sto rodzin. Choć, co trzeba przyznać, nie są to tanie mieszkania. Aby dostać 50-metrowe lokum trzeba wpłacić 30 procent partycypacji w kosztach (około 30 tys. zł) i kaucję w wysokości 12-miesięcznego czynszu. A ten nie jest mały, bo wynosi 7-9 złotych za metr.

– Mieszkania, zgodnie z ideą powstania TBS, są przeznaczone dla ludzi średniozamożnych – przyznaje prezes. – Są oddawane pod klucz – opisuje standard wykonania.

– W dwóch budynkach przy ul. Piłsudskiego miasto będzie miało pulę sześciu mieszkań dla osób, które opuściły lokale komunalne lub mieszkają w domach przeznaczonych do rozbiórki – dodał jeszcze burmistrz.

 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza