Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka pedagogiczna po gruntownym remoncie. Trwał rok i budynek jest jak nowy, chociaż zachowano jego przedwojenny urok

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Słupsku przeszła gruntowny remont
Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Słupsku przeszła gruntowny remont Krzysztof Piotrkowski
Duże pieniądze od marszałka i wielkie remontowanie. Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Słupsku cieszy przechodniów odnowioną fasadą, a czytelników - nowoczesnymi wnętrzami z klimatyzacją. - To pierwszy taki gruntowany remont po wojnie - cieszy się Agata Szklarkowska, dyrektor PBW.

1 mln 600 zł - tyle marszałek województwa przekazał na remont pięknego ceglanego okrąglaka przy ul. Jaracza, czyli siedziby Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Słupsku. Roboty trwały rok i, jak zaznacza dyrektor Agata Szklarkowska, chociaż budynek nie widnieje w rejestrze zabytków, to jednak konsultowano prace z konserwatorem zabytków.
- We wnętrzu jest ładniej, nowocześniej i funkcjonalnie, zwłaszcza w czytelni i wypożyczalni - mówi pani dyrektor. - Część pomieszczeń ma założoną klimatyzację, jesteśmy w trakcie wymieniania mebli, trochę to trwa, bo ze względu na kształt budynku trzeba robić je na zamówienie, gotowych kupić się nie da.

W zasadzie remont ciągle jeszcze trwa, wnętrza były pierwszym etapem, teraz ku końcowi zbliżają się prace w otoczeniu budynku. Jest też ochota na dalsze poprawienie elewacji, ponieważ okazało się, że jest z nią problem.
- Mamy ochotę nad nią więcej popracować - tłumaczy Agata Szklarkowska. - W trakcie robót okazało się, że jest ona trudna do renowacji. W tym budynku mieściły się różne instytucje i, ponieważ nie jest to zabytek, przystosowywały elewację do własnych potrzeb. Zwijały co chciały, wyciągały co chciały, wymieniały cegły na jakiekolwiek inne czy klinkier. To było po macoszemu traktowane, czego konsekwencje wyszły przy remoncie. Bo tutaj zastosowano cegłę mieszaną, inną niż ma starostwo czy ratusz. Chyba obecne policyjne budynki mają podobną. Jest kolorowa i niejednolita. Także zaprawa jest szczególna i trudno ją wyczyścić. Dlatego, jeżeli uda się pozyskać dodatkowe pieniądze z samorządu, umyjemy całą elewację porządnie. Mimo tych problemów i tak budynek wygląda piękniej. Udało nam się odtworzyć jego pierwotny wygląd, przywracając drzwi pod daszkami na okrągłej ścianie. Nie będą wszystkie używane, ale nadają bryle lekkości. Ujednoliciliśmy także okna i parapety, naprawiliśmy gzymsy, mnóstwo drobiazgów było do naprawy, w trakcie użytkowania nawet nie zwracaliśmy na nie uwagi, ale jak już się coś gruntownie remontuje, to nie można niczego pominąć.

W trakcie robót odkryto starą windę, o czym pisaliśmy. W jej szybie urządzono toaletę dla osób niepełnosprawnych, a rozłożone na części urządzenie czeka w piwnicy. Znajdzie się dla niego jakieś dobre miejsce do historycznej ekspozycji, bo do użytku już się nie nadaje.

- Niebawem wnętrza zostaną dokończone, czyli umeblowane, tak samo zewnętrzna posesja, czyli parking, będzie ładniejszy, być może uda się tam zieleni trochę posadzić. Marzę, żeby jakiś ładny skwerek urządzić przed budynkiem, ale to teren miasta, więc muszę to uzgodnić z ratuszem - dodaje Agata Szklarkowska. - Myślę, że nasza siedziba powinna być reprezentacyjna, bo nie dość, że jest oryginalna, to jeszcze stoi w miejscu widocznym dla wszystkich wjeżdżających do centrum ze strony Trójmiasta. Taka wizytówka Słupska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza