Od początku istnienia biegowa impreza w Kwakowie (gmina Kobylnica) ma niepowtarzalny i specyficzny klimat sportowy. Jak zwykle wszystko odbyło się zgodnie z ceremoniałem olimpijskim. - Nasza impreza kwakowska jest już pełnoletnia - zakomunikował podczas otwarcia Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.
W tym roku znicz olimpijski zapalił Marian Sypniewski, przedstawiciel Polskiego Komitetu Olimpijskiego, dwukrotny brązowy medalista olimpijski we florecie (drużynowo). Wśród sportowych gości XVIII Biegu Olimpijskiego Kwakowo 2019 byli m.in. z rodziny olimpijskiej: oszczepniczka Barbara Madejczyk, maratończyk Jan Huruk, pięściarz Kazimierz Adach, medaliści igrzysk paraolimpijskich Ryszard Fornalczyk (ciężarowiec) i Romuald Rasiak (siatkarz). W kwakowskiej rywalizacji nie liczyły się czasy, nie prowadzono też żadnych klasyfikacji indywidualnych. W sobotę odnotowałem kilka faktów. Pierwsza trójka mężczyzn na mecie: 1. Mariusz Borychowski (Tupot Ustka) - 18.52 min, 2. Łukasz Woźniak (Strawczyn - powiat kielecki) - 19.42 min, 3. Dariusz Guzowski (Talex Borysław Borzytuchom) - 21.01 min.
- Biegło mi się znakomicie. Trasa przełajowa była dla mnie super, bo lubię biegać po pagórkach. W Kwakowie startowałem po raz drugi. Jestem zadowolony, bo od dłuższego czasu mam dobrą formę w tym sezonie - tak ocenił swój sobotni występ Mariusz Borychowski, który był najszybszym biegaczem.
Z kobiet pierwsza była Wioleta Jaśkowska (Kielce). Dalsza kolejność: 2. Renata Skoczyńska (USB Ustka), 3. Lucyna Wysińska (Bytów). Rocznik 2006 i młodsi - dziewczęta: 1. Oliwia Grodzka (Sycewice), 2. Zuzanna Leńska (Słupsk), chłopcy: 1. Aleksander Nurkowski (Jantar Ustka), 2. Antoni Borecki (Słupsk); roczniki 2000/2005 - dziewczęta: 1. Wiktoria Pańka, 2. Daria Książek (obydwie Słupsk), chłopcy: 1. Modest Rękawek (Jantar), 2. Oskar Nowak (Ustka).
- Fajnie mi się biegło. Drugi raz startowałem w Kwakowie. Moja mama uczy wuefu w szkole i mocno mi kibicowała. Za rok też chcę pobiec - powiedział Jan Sztorc (rocznik 2010) ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Słupsku.
Z grup klubowych tradycyjnie już byli obecni pięściarze.
- To była wielka frajda dla wszystkich pięściarzy i ich niektórych rodziców, którzy zaliczyli trening kondycyjny. Nasza grupa klubowa liczyła czternaście osób - oznajmił słupszczanin Jerzy Walczuk, trener ze Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni, który szósty raz uczestniczył w kwakowskiej imprezie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
