Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegły bada kanalizację

Michał Kowalski
Co najmniej miesiąc zajmie prokuraturze w Toruniu podjęcie decyzji w związku ze śledztwem w sprawie kanalizacji w gminie Ustka.

To trzeci wątek afery w gminie Ustka. Pierwszy - dotyczący ustawiania kilku przetargów pod konkretną firmę Waldex zakończył się wyrokami sądowymi dla byłego wójta gminy (rok i sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu) i podległych mu urzędników.

Drugi - związany z niejasnym naliczaniem opłat adiacenckich przy przekształceniach gruntów rolniczych w budowlane - właśnie jest rozpatrywany przez sąd. Wójt jest w tej sprawie oskarżony.

Trzeci - prowadzony przez Prokuraturę Okręgową w Toruniu dotyczy wyłudzeń z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na budowę kanalizacji w gminie.

Śledztwo trwa już prawie rok. - Biegły ma ocenić ewentualne szkody - mówi Tadeusz Zyman, rzecznik prasowy prokuratury.
W ciągu miesiąca ma zostać podjęta także decyzja dotycząca kolejnej sprawy związanej z gminą Ustką, którą badają śledczy z Torunia.

Tym razem chodzi o kilku słupskich prokuratorów. Wedle usteckiego Stowarzyszenia "Stop Korupcji" mogli oni blokować wyjaśnienie afery.

- Materiał w tej sprawie jest bardzo rozległy - mówi Zyman - Jednak wkrótce zapadanie decyzja, czy będzie śledztwo w tej sprawie, czy wniosek zostanie oddalony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza