Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni Stargard- Bytovia Bytów. Relacja LIVE na gp24

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Bytowianie (czerwone stroje) są już u progu II ligi. W wyskoku Gronowski, pierwszy z lewej Rosiak.
Bytowianie (czerwone stroje) są już u progu II ligi. W wyskoku Gronowski, pierwszy z lewej Rosiak. Łukasz Capar
W sobotę Błękitni Stargard Szczeciński podejmują Drutex-Bytovię Bytów. Wicelider gra z liderem. Remis daje gościom awans do II ligi. Zapraszamy na relację LIVE z meczu. Początek od 15:00.


Kliknij, aby przejść do relacji RELACJA LIVE Z MECZU


Gra zacznie się w sobotę o godz. 15. Bytowianom do pełni szczęścia (czytaj awansu do II ligi) potrzebny jest remis. Do tej pory Drutex-Bytovia zgromadził 62 punkty. Błękitni mają o siedem oczek mniej. Stargardzianie wielokrotnie podkreślali w mediach, że interesuje ich jeszcze II liga. Remis albo zwycięstwo gości przekreślają spekulacje.

Bytowianie awansują do II ligi. W Błękitnych szczególnie wyróżniają się napastnicy. Najgroźniejsi są: 32-letni Robert Gajda i 21-letni Sebastian Inczewski. Groźny jest też pomocnik 25-letni Bartłomiej Zdunek. W pierwszej rundzie u siebie podopieczni Waldemara Walkusza zostali upokorzeni i przegrali z Błękitnymi 0:3.

- Życie piłkarskie jest okrutne i płata różne figle. Teraz jesteśmy żądni rewanżu za jesienną wpadkę - oznajmia Tomasz Ciemniewski, pomocnik Druteksu-Bytovii.

- Nie możemy przegrać. Musimy się skupić na tym, żeby nie stracić gola, a dopiero później myśleć o ataku. Naszym zadaniem będzie długie utrzymywanie się przy piłce i liczenie na błąd Błękitnych - mówi gracz.
W stawce najlepszych strzelców trzecioligowych przewodzi Gajda. Ma na koncie 15 goli. Za nim na drugim miejscu plasuje się Wojciech Pięta z Bytowa - 11 bramek.

- Mamy trochę kłopotów zdrowotnych. Pod znakiem zapytania stoi występ Michała Szałka. Narzeka na uraz kolana i z tego powodu prawie nie trenował - informuje Waldemar Walkusz. - W składzie zabraknie kapitana Piotra Łapigrowskiego. Musi odpokutować za żółte kartki. Szkoda, że nasi kibice nie będą wpuszczeni na stadion w Stargardzie. Takie jest zarządzenie Błękitnych.

- Powinniśmy znaleźć sposób na sforsowanie ich obrony. Na treningach pracowaliśmy nad odpowiednią taktyką - mówi Jakub Gronowski, piłkarz Druteksu-Bytovii.

- To niewygodny przeciwnik. Przekonaliśmy się o tym jesienią. Ja wprawdzie nie grałem w tym meczu, ale porażka 0:3 pozostała mi mocno w pamięci. Postaram się pokonać bramkarza Błękitnych - deklaruje bytowski napastnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza