Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bojlery elektryczne zamiast piecyków gazowych w mieszkaniach komunalnych w Słupsku. Mieszkańcy są przeciwni takiemu rozwiązaniu

Wojciech Nowak
Wojciech Nowak
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej prowadzi aktualnie akcję wymiany urządzeń podgrzewających wodę w mieszkaniach komunalnych na terenie Słupska. Najemcy mieszkań wyrażają swój sprzeciw wobec tej akcji twierdząc, że zużycie prądu przez instalowane urządzenia spowoduje jednoczesny wzrost kosztów utrzymania i odbije się na budżecie domowym mieszkańców. PGM z kolei argumentuje decyzję o zmianach.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej prowadzi aktualnie akcję wymiany urządzeń podgrzewających wodę w mieszkaniach komunalnych na terenie Słupska. Najemcy mieszkań wyrażają swój sprzeciw wobec tej akcji twierdząc, że zużycie prądu przez instalowane urządzenia spowoduje jednoczesny wzrost kosztów utrzymania i odbije się na budżecie domowym mieszkańców. PGM z kolei argumentuje decyzję o zmianach. Krzysztof Piotrkowski
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej prowadzi aktualnie akcję wymiany urządzeń podgrzewających wodę w mieszkaniach komunalnych na terenie Słupska. Najemcy mieszkań wyrażają swój sprzeciw wobec tej akcji twierdząc, że zużycie prądu przez instalowane urządzenia spowoduje jednoczesny wzrost kosztów utrzymania i odbije się na budżecie domowym mieszkańców. PGM z kolei argumentuje decyzję o zmianach.

Do naszej redakcji zgłosiła się pani Julia mieszkająca w jednym z mieszkań komunalnych w budynku przy ulicy Lipowej. Kobieta nie zgadza się z decyzją PGM, która dotyczy likwidacji piecyka gazowego w mieszkaniu, którego jest najemcą i zastąpieniu go bojlerem elektrycznym mającym podgrzewać wodę.

- Jestem oburzona faktem, że zmusza się najemców mieszkań komunalnych do wymiany piecyków gazowych na bojlery. Skoro chodzi o bezpieczeństwo, to dlaczego mieszkań własnościowych ta procedura nie obejmuje? Poza tym, koszt eksploatacji nowych urządzeń elektrycznych będzie wyższy od kosztów używania piecyków gazowych. Skąd mam wziąć na to pieniądze? - pyta kobieta.

Podobny problem zgłasza pan Dariusz, mieszkaniec kamienicy przy ulicy Solskiego. Mężczyzna również zwraca uwagę na wzrost kosztów, informując jednocześnie, że dba o okresowy przegląd pieca gazowego w swoim mieszkaniu, a także posiadając zainstalowany w mieszkaniu czujnik czadu.

- W czerwcu tego roku otrzymałem pismo z PGM-u o konieczności - ze względów bezpieczeństwa - likwidacji piecyka gazowego, a w jego miejsce montażu bojlera elektrycznego. Pytam się, czy właściciel mieszkań komunalnych tj. Miasto, wziął pod uwagę skutki ekonomiczne, które obciążą najemców mieszkań? Czy Miasto pomyślało o osobach starszych, które mają bardzo niskie dochody, z czego opłacą rachunki za prąd? Ja, w trosce o bezpieczeństwo, zamontowałem w łazience czujniki wykrywające ulatniający się gaz i czad oraz dbam o okresowy przegląd sprawności funkcjonowania piecyka gazowego. Podejmując decyzje o wymianie urządzeń, należy brać pod uwagę wszystkie za i przeciw, a narzucać z góry własnego widzimisię bo jest się właścicielem – skarży się pan Dariusz.

Na zarzuty i skargi ze strony najemców odpowiedział Andrzej Nazarko, dyrektor ds. zarządzania nieruchomościami PGM.

- W związku z tym, że prowadzimy aktualnie akcję wymiany podgrzewaczy wody wszystkim najemcom należą się szczegółowe wyjaśnienia. O wyposażeniu lokalu w odpowiednie urządzenia, w tym gazowe, odpowiada właściciel lokalu, którym w tym przypadku jest Miasto. Za lokale prywatne odpowiadają ich właściciele i na nich też nakłada się dbałość o bezpieczeństwo użytkowania. Jednak nikt nie może ingerować w prawo własności i wymuszać na właścicielach lokali sposobu ich użytkowania. Władze Słupska korzystając z przysługującego prawa podjęły ostateczną decyzję o wymianie urządzeń na swój koszt – informuje Andrzej Nazarko. - Nie możemy określić kosztu użytkowania bojlera elektrycznego w porównaniu z podgrzewaczem gazowym. Uważamy, że jest to sprawą indywidualną każdego użytkownika lokalu – tłumaczy.

Jednocześnie Andrzej Nazarko wskazuje, że wszelkie wytyczne, którymi PGM kieruje się w kwestii oceny instalacji, użytkowania i konserwacji piecyków gazowych, są zawarte w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 roku i jak informuje, nie wszyscy mieszkańcy ich przestrzegają.

- Mowa tam m.in. o tym, że użytkownik lokalu powinien go udostępnić właścicielowi lub dostawcy gazu w celu wykonania ich obowiązków, przestrzegać zasady bezpieczeństwa, zapewniać pełną sprawność techniczną i użytkową urządzeń gazowych. Oprócz warunków właściwego utrzymania instalacji i urządzeń gazowych lokal powinien być odpowiednio wentylowany, czyli zapewnić możliwość skutecznej wymiany powietrza w pomieszczeniach poprzez utrzymanie wymaganego przekroju kratek wentylacyjnych, zachowaniu pełnej drożność i szczelność podłączeń do przewodów kominowych, zapewnieniu w drzwiach łazienkowych otworów o odpowiednich parametrach, czy zapewnieniu mikrowentylacji stolarki okiennej – wylicza Andrzej Nazarko. - Do tego dochodzi określona minimalna kubatura pomieszczeń, w których instaluje się urządzenia gazowe. Nie powinna być ona mniejsza niż 8 m3 - w przypadku urządzeń pobierających powietrze do spalania z tych pomieszczeń i powinna mieć wysokość co najmniej 2,2 m. Wskazane jest wyposażenie lokalu w czujnik na okoliczność emisji tlenku węgla. Tych wytycznych w wyżej wymienionym rozporządzeniu jest więcej i z naszej praktyki wynika, że lokale nie spełniają powyższych warunków, zalecenia nie są realizowane, a wejście do wszystkich mieszkań jest niemożliwe z przyczyn użytkowników. Jednocześnie pragnę podkreślić, że wszystkie warunki muszą być spełnione łącznie, aby dopuścić eksploatację piecyka gazowego – dodaje.

Dyrektor ds. zarządzania nieruchomościami PGM podkreśla, że lokatorzy remontując mieszkania dokonują przebudowy pomieszczeń nie wiedząc, że mogą tym spowodować zakłócenia wentylacji.

- Nie wszyscy mieszkańcy dbają o sprawność swoich urządzeń, ich konserwację, przeglądy - co wynika z innych przepisów. Nie stosują się do zaleceń dotyczących wymiany okien we własnym zakresie czy też, co jest częstym zjawiskiem - zatykają kratki wentylacyjne – informuje Nazarko. - Dochodzi do sytuacji, gdzie pomiędzy kontrolami technicznymi, samowolnie dokonują przełączeń do niewłaściwych przewodów kominowych. Biorąc to wszystko pod uwagę w tej sytuacji wymiana na elektryczne podgrzewacze wody jest w pełni uzasadniona. Zbyt wiele przypadków niewłaściwego korzystania z pieców gazowych kończy się nieszczęśliwie i sprawy nie można bagatelizować – argumentuje.

Według informacji podanych przez PGM, w mieszkaniach komunalnych w miejsce pieców gazowych instalowane będą urządzenia ELPROM o pojemności 50 lub 80 litrów i mocy 1500W lub 2000W. To, jakiej pojemności i mocy urządzenie zostanie zainstalowane, uwarunkowane będzie liczbą osób zameldowanych w danym lokalu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza