Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boks: Marek Jędrzejewski ma stypendium i sponsora

Rafał Szymański
Od lewej: Stanisław Romanowski, Antoni Pałucki, Marek Jędrzejewski, Marek Pałucki.
Od lewej: Stanisław Romanowski, Antoni Pałucki, Marek Jędrzejewski, Marek Pałucki. Fot. Łukasz Capar
Brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów Marek Jędrzejewski na razie nie będzie zmuszony szukać szczęścia w innym mieście i klubie. Dzięki sponsorowi Stanisławowi Romanowskiemu może skupić się na treningach.

Jędrzejewski

Jędrzejewski

Marek Jędrzejewski niedawno zdobył w Pniewach brązowy medal mistrzostw Polski seniorów, panuje także w tym roku atak na złoty medal w młodzieżowych mistrzostwach kraju.

Jędrzejewski, zawodnik KS Damnica, jest jedną z nadziei pięściarstwa w regionie słupskim. Ba, już znajduje się w kadrze Polski, przewidzianej do selekcji pod kątem wyjazdu na igrzyska olimpijskie do Londynu w 2012 roku.

Utalentowany zawodnik, miał propozycje by pójść śladem innych zawodników z naszego regionu, którzy musieli kontynuować karierę w PKB Poznań. Trenerzy KS Damnica z Antonim Pałuckim na czele dosłownie stawali na głowie, by znaleźć sponsora, który mógłby pomóc i klubowi, i pięściarzowi. Po żmudnych poszukiwaniach w końcu przychylnym okiem na starania spojrzał Stanisław Romanowski, właściciel firmy Romanowski - Technika Grzewcza.

- Sam kiedyś uprawiałem boks. Byłem na kilku treningach, ale wybił mu z głowy ten sport Kazimierz Adach. Po prostu w jednej z pierwszych walk sparingowych trafiłem na niego i, no cóż zająłem się czym innym - nie ukrywa sponsor Jędrzejewskiego.
Tym sposobem słupski sport stracił pięściarza, ale zyskał biznesmena, który zdecydował się pomagać w rozwoju utalentowanego pięściarza. Jędrzejewski już dostał nowy sprzęt, otrzymuje także stypendium,dzięki któremu może trenować i myśleć tylko o rozwoju.

- Namawiam innych biznesmenów. Niech młodzież wie, że warto uprawiać sport, że jest to droga do poznania świata, do doskonalenia siebie - mówi Stanisław Romanowski.

Sponsor od dłuższego czasu obserwował rozwój zawodników w Czarnych i KS Damnica.

- Szukaliśmy długo, namawialiśmy. W końcu Romanowski podjął wyzwanie. Nie jest łatwo dzisiaj znaleźć chętnych, którym zależy, i którym na sercu leży rozwój pięściarstwa. Tym bardziej się cieszymy - komentuje Antoni Pałucki, trener w KS Damnica, obecnym klubie brązowego medalista mistrzostw Polski z Pniew.

A w Damnicy rosną już kolejne talenty. Już szkoleniowcy kadry Polski juniorów dostrzegli Przemysława Runowskiego, rosną także inni. Klub powstały od podstaw dzięki, pomocy chociażby Romanowskiego, ma szansę, by stać się, podobnie jak Czarni Słupsk, fabryką pięściarskich talentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza