„Nie wiem, co Wy, ale ja oglądam coś, czego nie da się oglądać” - napisał w trakcie rewanżu bytowiaków w Gdyni Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na swoim Twitterze. Już wcześniej nie oszczędzał obu zespołów, komentując mecz ćwierknięciem: „Chaos to mało powiedziane”. Albo: „Ale bałagan”.
Taki to był siermiężny ten mecz. Arka polowała na jedynego gola, a Drutex-Bytovia zaryglował bramkę i skoncentrowany skupił się na defensywie. - Wydawało się, że graliśmy perfekcyjnie w obronie i Arka nie znajdzie sposobu, żeby strzelić nam gola - mówił po spotkaniu Tomasz Kafarski, trener gości. - Ale nie było tak, że chcieliśmy w Gdyni bronić wyniku 0:0, bo wiedzieliśmy, że 1:0 to idealny rezultat dla Arki - dodawał.
Na boisku jednak nie było widać nastawienia ofensywnego gości. Na palcach jednej ręki można było policzyć sytuacje, które Drutex-Bytovia wypracował sobie po swoich przemyślanych akcjach, np. cierpliwym wyprowadzeniu piłki od defensywy. Najlepsza, 100-procentowa (uderzenie Klichowicza w słupek), to efekt złego wybicia bramkarza Arki - czyli polowania na błąd rywali, a nie granie swego. To się zemściło.
Szanując grę na 0:0, Drutex--Bytovia na ostatnie 15 minut przestawił się nawet na grę pięcioma obrońcami (wcześniej trzema). I właśnie wtedy stracił gola. Mimo że miał przewagę wzrostu w polu karnym. Kwadrans to było za mało, by się przeformować, nabrać rozpędu i rozmachu w ataku.
Bytowianie polegli od własnej broni. Zamiast od początku nie grać na obronę rezutatu z poprzedniego meczu (wygrana 2:1), nastawili się na ryzykowną walkę o przetrwanie, na dające awans 0:0. Straciło na tym widowisko, bo słabo grająca ostatnio Arka długo biła bezradnie głową w ten mur. Jednak wygrała, bo chciała zdobyć gola, grać do przodu dla kibiców, chociaż też różnie to wychodziło. Stąd rozczarowanie prezesa PZPN.
ARKA GDYNIA - DRUTEX-BYTOVIA 1:0 (0:0)
BRAMKA: 1:0 Hofbauer (77)
ARKA: Zbozień, Sołdecki, Sobieraj, Warcholak - Vinicius, Kakoko (67. Szwoch), Łukasiewicz, Hofbauer, Błąd (59. Yussuff), Zjawiński (46. Siemaszko).
DRUTEX-BYTOVIA: Bieszczad, Ł. Wróbel, Cseh, K. Bąk, Kamiński, Mandrysz, Wacławczyk (78. Poczobut), Formela, Ploj (72. J. Bąk), Surdykowski, Klichowicz (87. Rzuchowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?