Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borne Sulinowo> Opłaty za usługi opiekuńcze coraz wyższe

Irena Boguszewska [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
W Bornem Sulinowie ostatnia zmiana stawek nastąpiła 1 kwietnia 2009 roku.
W Bornem Sulinowie ostatnia zmiana stawek nastąpiła 1 kwietnia 2009 roku.
Starsi i ciężko chorzy ludzie korzystają z usług opiekuńczych. Tylko martwią się, bo te są coraz droższe i nie mieszczą się w ich skromnych budżetach.

Stefan Michalak z Bornego Sulinowa ma 82 lata i jest ciężko chory. Porusza się po domu o kulach i to z trudem, bo ma astmę. Skrzynkę na listy ma parę kroków od domu, a nie może do niej dojść, bo od razu go zatyka, nie może oddychać.

Na dodatek musi opiekować się żoną, bo ta choć młodsza, ma 79 lat, ale jest jeszcze bardziej chora od niego. Od 2001 roku leży w łóżku. Oboje potrzebują pomocy. Przychodzą do nich opiekunki z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie na trzy godziny dziennie.

- Jesteśmy z ich usług bardzo zadowoleni, tylko martwimy się, że są coraz droższe - mówi pan Stefan. - Kiedyś mieliśmy opiekunki na pięć godzin dziennie, ale teraz nas nie stać na opłatę za taką pracę.

Rok temu w styczniu państwo Michalakowie zapłacili za trzy godziny opieki dziennie 215 zł, a w tym - 320,20 zł. Za luty opłaty wzrosły od ubiegłego roku z 205 do 320 zł teraz i za marzec z 226 do 368 złotych. - Skąd takie podwyżki? - pyta pan Stefan. - Przecież nie mamy za dużo pieniędzy. Żona ma 750 zł emerytury, a ja 1.450 zł. MGOPS mówi, że to dużo. Ale ja z tego kupuję leki.

Za wykupienie jednej recepty płacę 90 zł, albo i lepiej. Ale opieka społeczna tego nie bierze pod uwagę. W ubiegłym roku pięć razy byłem w szpitalu w Wałczu. Musiałem tam sam dojechać. Autobusem nie dam rady. Z dojazd w jedną stronę zapłaciłem 100 zł i z powrotem znowu 100 zł. W sumie te dojazdy kosztowały mnie 1.000 zł. Ale tego ani MOPS, ani nikt inny nie bierze pod uwagę.

Jak twierdzi Krystyna Skwark, kierowniczka M-GOPS w Bornem Sulinowie, szczegółowe warunki przyznawania i odpłatności za usługi opiekuńcze regulują przepisy. Zgodnie z nimi cenę godziny specjalistycznych usług ustala ośrodek pomocy społecznej, na podstawie ponoszonych kosztów.

W Bornem Sulinowie ostatnia zmiana stawek nastąpiła 1 kwietnia 2009 roku. Godzina kosztuje 26,69 zł. Państwo Michalakowie nie płacą takiej kwoty, a pokrywają tylko jej część. Im ktoś ma wyższe dochody, tym jego udział w tych opłatach jest większy.

Państwu Michalakom musiały wzrosnąć emerytury od ubiegłego roku, przekroczyły pewien pułap i dlatego teraz płacą więcej. Ponoszą 20 % odpłatności, więc płacą 5,33 zł za godzinę, a średnio miesięcznie 309 zł. Przed waloryzacją rent i emerytur w marcu 2009 roku i zmianą kosztu roboczogodziny mieli 15 % odpłatności za godzinę.

Ta wzrosła im z uwagi na wzrost emerytur i rent, spowodowanych waloryzacją, odpłatność rodziny wzrosła z 15 do 20%.

- Na wysokość odpłatności wpływ ma zamrożenie kryteriów dochodowych obowiązujących w pomocy społecznej od roku 2006. W tym roku nie planujemy podwyżki, ale po planowanej przez rząd waloryzacji świadczeń emerytalnych w marcu 2010, ponoszona przez państwa Michalaków odpłatność wzrośnie, na co nie będziemy mieć wpływu - mówi Krystyna Skwark. - Według danych z maja 2009 roku państwo Michalakowie wydają miesięcznie na leki 41 zł, mieszkanie - 88,85 zł, centralne ogrzewanie - 47 zł, energię elektryczną 71 -78 zł i 200 zł na dojazd do szpitala w Wałczu.

W Szczecinku, 25 km od Bornego Sulinowa, mieszkają dwie córki państwa Michalaków oraz wnuki. Oni powinny zadbać o rodziców i dziadków, a nie tylko okazjonalnie odwiedzać, zrzucając obowiązek opieki nad rodzicami na instytucje pomocy społecznej.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza