Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bp Edward Dajczak po śmierci Benedykta XVI: On zawsze sięgał głębi

OPRAC.:
Dawid Jaśkiewicz
Dawid Jaśkiewicz
- Był dla mnie jednym z ważniejszych przewodników po tajemnicach wiary, Kościoła i teologii - mówi o zmarłym dziś rano Benedykcie XVI biskup Edward Dajczak.
- Był dla mnie jednym z ważniejszych przewodników po tajemnicach wiary, Kościoła i teologii - mówi o zmarłym dziś rano Benedykcie XVI biskup Edward Dajczak. Radek Koleśnik/archiwum
- Był dla mnie jednym z ważniejszych przewodników po tajemnicach wiary, Kościoła i teologii - mówi o zmarłym w sobotę rano Benedykcie XVI biskup Edward Dajczak.

Ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej przyznaje, że zmarły papież był ważną osobą w jego życiu.

- Dobrze tłumaczył, jak poruszać się w świecie współczesnym, jak budować wiarę. Uczyłem się od niego odważnej i uważnej refleksji o Kościele. On zawsze sięgał głębi. Nie był teologiem, który chwytał jedynie jakiś rąbek rzeczywistości, koncentrując się na danym jej fragmencie. On miał spojrzenie na całość - mówi biskup koszalińsko-kołobrzeski.

Hierarcha wspomina m.in. rezygnację papieża Benedykta XVI z urzędu.

- Był to akt ogromnej odwagi. Po doświadczeniu św. Jana Pawła II, który pokazał jak można odchodzić z tego świata, Benedykt XVI pokazał z kolei, że we współczesnym świecie, żyjącym w takim tempie, tak zmieniającym się, tak wymagającym także w sensie kondycji fizycznej, może nadejść chwila, kiedy trzeba powiedzieć: "Czas na następcę". Odwaga więc kolejną piękną cechą Benedykta XVI - wskazuje bp Edward Dajczak.

- Benedykt XVI był człowiekiem bardzo pokornym. Nazywano go "pancernym kardynałem", jednak to zupełnie nie przystawało do jego osoby, charakteryzującej się pokorą przy ogromnej przecież wiedzy i miejscu, które zajmował w Kościele - mówi biskup.

Bp Edward Dajczak zachęca też do sięgnięcia po duchową i teologiczną spuściznę po Benedykcie XVI: - Teraz jest dobry czas na Benedykta XVI. Myślę tu o nim jako o teologu i kaznodziei. W momencie, kiedy odszedł na emeryturę, ukazało się na nowo wiele jego dzieł. Sam przeczytałem ich wiele. Niektóre sobie przypomniałem, inne odkryłem na nowo.

Podsumowując swoją wypowiedź, biskup stwierdził: - Benedykt XVI urzekał mnie jako człowiek wierzący, który zawsze jednoznacznie był w Kościele. Imponował mi jego nieprzeciętny poziom teologiczny, jego jasny i pokorny przekaz wiary. To wszystko pozostanie w moim sercu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bp Edward Dajczak po śmierci Benedykta XVI: On zawsze sięgał głębi - Głos Koszaliński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza