Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak czytnika płyt CD w szpitalnych poradniach na Hubalczyków

Monika Zacharzewska [email protected]
Gdy Pan Michał przyszedł na wizytę, pani doktor stwierdziła, że nie może podjąć decyzji o rehabilitacji, gdyż nie ma jak obejrzeć zdjęć. Informuje pacjent.
Gdy Pan Michał przyszedł na wizytę, pani doktor stwierdziła, że nie może podjąć decyzji o rehabilitacji, gdyż nie ma jak obejrzeć zdjęć. Informuje pacjent. Archiwum
Gdy w słupskim szpitalu zrobisz zdjęcie złamanej nogi i pójdziesz z nim do poradni rehabilitacyjnej, lekarz nie obejrzy urazu na miejscu. Bo zdjęcie jest zapisane na płycie CD, a poradnia nie ma jeszcze sprzętu do ich odczytywania.

Pan Michał uległ wypadkowi, w którym m.in. złamał nogę i trafił do słupskiego szpitala. Tam został wysłany na prześwietlenie.

- Jako że placówka posiada dość nowoczesny sprzęt, to zdjęcia rentgenowskie wydawane są w postaci cyfrowej i zapisywane na płycie CD - mówi mężczyzna.

W trakcie leczenia nasz czytelnik dostał skierowanie do przyszpitalnej poradni rehabilitacyjnej. Przy rejestracji poinstruowano go, by na wizytę zabrał zdjęcia RTG, czyli te zapisane na CD.

- Gdy przyszedłem na wizytę, pani doktor oznajmiła mi, iż nie może podjąć właściwej decyzji co do rehabilitacji, gdyż nie ma jak obejrzeć zdjęć. W gabinecie nie ma bowiem komputera z czytnikiem płyt CD - informuje pan Michał.

- Wizyta skończyła się na oględzinach kończyny, przeczytaniu wypisu ze szpitala i mojej opowieści co jest na aktualnym zdjęciu - kończy.

Rzeczywiście, nie wszystkie poradnie nowego szpitala przy ul. Hubalczyków zostały już podłączone do nowego systemu komputerowego.

- To fakt, że zdjęcia rentgenowskie są u nas wykonywane metodą cyfrową i zapisywane na płytach. To już standard - przyznaje Bernadetta Lewicka, dyrektor do spraw medycznych słupskiego szpitala.

- Na każdym oddziale te nośniki można już bez kłopotu odczytać. Tak jest też już w części poradni, na przykład neurologicznej czy urazowej. W poradni rehabilitacyjnej ten system jest dopiero wprowadzany przez firmę zewnętrzną, która go konfiguruje. I tam już wkrótce będzie możliwość odczytywania wyników zapisanych na płytach. Myślę, że nastąpi to w ciągu miesiąca.

Dyrektor Lewicka przeprasza pacjenta, że został tak potraktowany, bo jej zdaniem lekarz mógł z płytą przejść do gabinetu obok, gdzie bez problemów można ją otworzyć i odczytać dane.

Pani doktor zapewnia też, że skontaktuje się z lekarzami z poradni rehabilitacyjnej i jeśli okaże się, że odczytywanie zdjęć z płyt jest dla nich kłopotem, już wcześniej wstawi do gabinetu komputer z czytnikiem płyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza