Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak pomysłu na manhattan w Koszalinie

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99
Brak pomysłu na manhattan w KoszalinieJuż ponad dwa lata temu w ratuszu zapadła decyzja, że trzeba zlikwidować targowisko przy ul. Drzymały.
Brak pomysłu na manhattan w KoszalinieJuż ponad dwa lata temu w ratuszu zapadła decyzja, że trzeba zlikwidować targowisko przy ul. Drzymały. Radek Koleśnik
Nie doszedł do skutku drugi przetarg na sprzedaż dawnego Manhattanu. Nie zgłosił się żaden chętny.

Już ponad dwa lata temu w ratuszu zapadła decyzja, że trzeba zlikwidować targowisko przy ul. Drzymały. Atrakcyjna działka w centrum miasta miała być sprzedana, natomiast handlowcy ze swoimi "szczękami” zostali przeniesieni w inne miejsce. Sprawę pilotował ówczesny wiceprezydent Krzysztof Hołub, który został powołany na stanowisko przez prezydenta Mirosława Mikietyńskiego.

Długo trwało zanim miasto wystawiło działkę na przetarg za 2,4 mln złotych. Zgłosił się wtedy jeden chętny, który ostatecznie nie dojechał jednak na przetarg. 31 maja mijał kolejny termin – tym razem nie zgłosił się już żaden chętny.

Co dalej zamierzają władze miasta? – Nie będziemy na razie ogłaszać kolejnych przetargów – mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. – Pomysł jest taki, by zmienić przeznaczenie działki, która obecnie jest przewidziana na zabudowę usługową, na usługowo – mieszkaniową. Do tego są potrzebne zmiany w planie zagospodarowania. To potrwa od 6 do 9 miesięcy. W tym czasie plac będzie wykorzystywany jako darmowy parking – dodaje rzecznik.

– Serce boli, gdy człowiek to słyszy – komentują kupcy, którzy prowadzili wcześniej stragany przy ul. Drzymały. – Przecież mogliśmy dalej spokojnie tam handlować, a miasto mogło szukać chętnych na kupno ziemi. A tak: wyrzucono nas i miasto nic z tego nie ma.

– Jak sobie radzimy? – mówi Piotr Gruszka, który stał na czele stowarzyszenia kupców. – Stowarzyszenie się rozpadło. Większość z nas znalazła się na bezrobociu. Biznes nie idzie. Nie mamy klientów. Jedynie we wtorki i piątki, gdy jest targ, to jeszcze ktoś przychodzi. A tak – przetrwali z nas tylko ci najsilniejsi, większość poległa. Chcemy podziękować władzom miasta za to, że przyczyniły się do tego, by tak skutecznie rozwalić nasze interesy.

Co kupcom z dawnego Manhattanu powiedziałby dziś prezydent Piotr Jedliński? – To nie ja byłem wtedy prezydentem miasta, gdy zapadła decyzja o przenosinach handlowców z dotychczasowego miejsca – mówi. – Zajmował się tym ówczesny wiceprezydent Krzysztof Hołub i to on przeniósł kupców w inne miejsce. Tej decyzji nie da się już cofnąć. Poza tym nikt nie spodziewał się, że będą problemy ze sprzedażą tak atrakcyjnej działki w centrum miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza