W środę (19.09.2018) odbyła się pierwsza z serii zaplanowanych rozpraw. Oskarżeni, byli policjanci stawili się w towarzystwie swoich obrońców. Wysłuchali aktu oskarżenia i odpowiadali na pytania.
Waldemar P. usłyszał zarzut, że działając 25-krotnie z Tomaszem Narewskim i jednokrotnie z Wojciechem Nowakowskim, przyjęli łącznie od 28 osób 16 tys. 860 zł, 500 euro i 50 franków szwajcarskich. W zamian odstępowali od ukarania mandatami i punktami karnymi i obligatoryjnego zatrzymania prawa jazdy.
Tomasz N. został oskarżony przez zastępcę prokuratora rejonowego Dorotę Frączek, że od 10 września do 28 października 2015 r., działając wspólnie z Waldemarem P. przyjął od 22 osób korzyść majątkową w łącznej kwocie 13 tys. 300 zł, 400 euro i 50 franków szwajcarskich.
- Przyznaje się do czynów korupcyjnych, aczkolwiek w kilku przypadkach kwoty są ciut wyższe, niż to faktycznie miało miejsce - powiedział przed sądem Waldemar P. - Odnośnie zmiany kwalifikacji czynów przyznaje się, że takie sytuacje miały miejsce. Z kolegami współoskarżonymi działaliśmy pod jakąś tam presją, która była spowodowana naciskiem przełożonych. Naszym celem nie było, żeby te osoby osiągnęły korzyść majątkową. Celem było podniesienie statystyk w komendzie, na które był bardzo duży nacisk. Co chwilę były organizowane odprawy, gdzie wręcz nakazywano karać osoby piesze, żeby podnosić statystyki.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Policjanci wymuszali zeznania, rażąc 18-latka paralizatorem. Do sądu w Koszalinie wpłynął akt oskarżenia [wideo]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?