Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brazylia - Turcja 1:0 (0:0)

(suw)
Mistrzostwa świata - 1/2 finalu

W pierwszych minutach spotkania przewagę mieli Turcy. Jako pierwsi oddali oni celny strzał na bramkę rywala, ale lekkie uderzenie obronił bez trudu Marcos. Piłkarze tureccy grali bardziej agresywnie i pomysłowo, ale Brazylijczycy rozbijali ich akcje z reguły jeszcze przed własnym polem karnym. W 19. minucie Alpay Ozalan po dośrodkowaniu kolegi z zespołu silnie uderzył głową w światło bramki Brazylii, ale Marcos zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Minutę później równie znakomitą interwencją popisał się Rustu Recber, broniąc strzał Cafu. Od tego momentu rozpoczęła się dominacja Brazylijczyków na boisku. W 23. minucie Rivaldo potężnie uderzył z 25 metrów, Recber odbił piłkę pod nogi Ronaldo, ale napastnik Interu Mediolan trafił prosto w tureckiego bramkarza. W 34. minucie Rivaldo po raz kolejny próbował zagrozić bramce tureckiej, ale znowu znakomicie obronił Recber. Minutę później strzał Rivaldo minimalnie minął lewy słupek bramki reprezentacji Turcji. Tuż przed przerwą Brazylijczycy nie wykorzystali kolejnej sytuacji do zdobycia prowadzenia. Recber odbił piłkę po strzale Roberto Carlosa, po czym zdołał ją jeszcze wybić spod nóg podbiegającego do niej Edilsona.
Druga część spotkania zaczęła się idealnie dla Brazylijczyków. W 49. minucie Ronaldo ograł tureckich obrońców i precyzyjnym strzałem pokonał Recbera. Była to jego szósta bramka w turnieju i Brazylijczyk awansował na pozycję lidera w klasyfikacji najlepszych strzelców turnieju. Sześć minut później mogło być 2:0. Ronaldo znakomicie podał do stojącego na czwartym metrze Edilsona, ale piłkę spod jego nogi w ostatniej chwili zdołał wybić Akyel Fatih. W 60. minucie uderzenie Klebersona zdołał obronić Recber. Ostatnie dwadzieścia minut należało do drużyny tureckiej, która praktycznie zamknęła rywala na swojej połowie. Brazylijczycy ograniczali się jedynie do wybijania piłki i wyprowadzania sporadycznych kontrataków. Turcy nie potrafili jednak doprowadzić do wyrównania. W znakomitych sytuacjach pudłowali Hakan Sukur, Ilhan Mansiz i Hasan Sas albo tureccy napastnicy nie decydowali się na strzały. Kilka razy Brazylijczyków przed stratą gola ratował bramkarz Marcos.
W najbliższą niedzielę, 30 czerwca w finale mistrzostw świata Brazylia zmierzy się z Niemcami (Jokohama, godz. 13). Natomiast reprezentacja Turcji walczyć będzie z Koreą Południową o trzecie miejsce w sobotę, 29 czerwca (Taegu, godz. 13).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza