Aby upatrywać faworyta w finałowej potyczce wystarczy zerknąć na ligową tabelę. W niej na prowadzeniu ustczanie, którzy od początku rozgrywek nie przegrali jeszcze meczu, a w ostatniej ligowej kolejce urządzili sobie popis strzelecki, wygrywając w Jezierzycach z tamtejszą Stalą 7:0. Brda w swoim ostatnim ligowym meczu uległa na własnym boisku Startowi Miastko 1:2. Zespoły z Ustki i Przechlewa zmierzyły się w lidze jesienią. Wówczas po 45 minutach Jantar prowadził 2:0. W drugiej połowie przycisnęli goście. Strzelili nawet bramkę i zwycięstwo Jantara do ostatniego gwizdka nie było pewne.
Pierwsza połowa wczorajszego spotkania była bardzo nerwowa w wykonaniu obu ekip. Brda umiejętnie się broniła, nie pozwalając ustczanom rozwinąć skrzydeł. Szybkie piłki kierowane na skrzydła, gdzie operował Damian Waś nie dochodziły do adresata. Jantar w początkowej fazie gry nie potrafił sobie poradzić z agresywnym pressingiem Przechlewa. Z czasem lekką przewagę wywalczyli sobie jantarowcy, którzy stworzyli najgroźniejszą sytuację w pierwszej odsłonie.
Tuż po pierwszym gwizdku drugiej połowy rzut rożny na pierwszego gola spotkania zamienił Radosław Terefenko. Ustczanie nie cieszyli się długo z prowadzenia. Chwilę potem do wyrównania doprowadziła Brda. Strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Wirkus.
W 93. minucie Jantar miał stuprocentową sytuację, aby strzelić gola na wagę zwycięstwa, ale ustczanom ta sztuka się nie udała i potrzebna była dogrywka. W 117. minucie decydującego gola strzelił Mateusz Bartel i to jednak Brda mogła cieszyć się z pucharu.
Jantar Ustka - Prime Food Brda Przechlewo 1:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Terefenko (47), 1:1 M. Wirkus (55), 1:2 Bartel (117).
Jantar: Rusakiewicz (46 Wilhelm), Cudziło, Łukasik, Rzadkiewicz (81 Wróbel), Kozera, Granosik, Piechowski, M. Mytych, Jaskólski (67 Kopciński), Terefenko (100 Staszczuk), Waś (cz. k.).
Prime Food Brda: Tandecki, G. Wirkus (46 Szumacher, cz. k.), Pilarski, Wąsik, Orłowski, M. Szopiński (98 Bartel), Haziak, M. Wirkus, Chrapkowski, Czarnotta (89 Gleb), Kraska (111 Kowcun).
Awans Korala Dębnica do półfinału rozgrywek
W ramach 1/4 finału PP w okręgu gdańskim MKS Władysławowo podejmował Korala Dębnica.
Gospodarze nie sprostali trzecioligowcom i przegrali 0:4. Tym samym dębniczanie awansowali do półfinałowej rywalizacji. Pierwsze minuty wczorajszego meczu przebiegały na wzajemnym badaniu sił. Gra odbywała się w środkowej strefie boiska. MKS częściej był w posiadaniu piłki, ale nic z tego nie wynikało. Pod koniec pierwszej połowy inicjatywę zaczęli przejmować goście i to oni dyktowali warunki gry. Tuż, tuż przed przerwą solową akcję zainicjował Andrzej Kierski i swój rajd zakończył celnym strzałem do władysławowskiej bramki. W drugiej połowie dominacja dębniczan nie podlegała dyskusji i udokumentowana została jeszcze trzema golami.
MKS Władysławowo - Koral Dębnica 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Andrzej Kierski (44), 0:2 Arkadiusz Reca (46), 0:3 Arkadiusz Wódkiewicz (56), 0:4 Szymon Gibczyński (76).
Koral: Kuć, Szopiński, Kowalczyk, Kubiszewski, Reca, Lewandowski, Kierski (60 Gołuński), Kaczmarek, Steinborn, Szymon Gibczyński, Arkadiusz Wódkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
