Brexit stał się faktem gospodarczym i sprawdzianem dla wielu polskich firm

Z perspektywy polskiego sektora małych i średnich przedsiębiorstw przykład Brexitu pokazuje, że po pierwsze należy być przygotowanym na wszelkie zmiany porządku instytucjonalnego niezależnie od faktu jak mało prawdopodobne jest wystąpienie takiego zdarzenia losowego (na fakt ten nie były przygotowane np. agencje unijne ulokowane w Londynie czy też niektóre filie dużych banków, które zmuszone do relokacji zrywały umowy lokalowe bez klauzuli wypowiedzenia gdyż nikomu nie przyszła do głowy zmiana statusu UK na non-EU).

• Polscy pracownicy obawiają się obniżania tempa wzrostu płac przez napływ Ukraińców
• Polska awansowała do grupy rozwiniętych światowych rynków
• Obowiązkowe OC: Znowu czeka nas lawinowa podwyżka składek?

Po drugie nawet niewielkie firmy muszą śledzić zmiany na świecie na poziomie znacznie bardziej zaawansowanym niż postrzeganie relacji gospodarczych przez pryzmat szkolnej geografii ekonomicznej, bo przy obecnej skali powiązań konsekwencje np. handlowe, walutowe, czy polityczne (brak przeciwwagi brytyjskiej w strukturach europejskich) powodują powstanie znaczących konsekwencji dla firm bezpośrednio zaangażowanych w rynek brytyjski, a także pośrednio działających na rynkach powiązanych z „wyspiarską” gospodarką angielską.

Zdecydowanie Brexit (niezależnie tzw. twardy, miękki czy nawet potencjalnie odwołany) stał się faktem gospodarczym i sprawdzianem przygotowania firm w zakresie dywersyfikacji ryzyk, ale także w aspekcie poszukiwania potencjalnych nowych szans i perspektyw działania w nowej rzeczywistości. W ekonomii nie ma rzeczy dobrych ani złych, jest tylko zmiana warunków, która stwarza zarówno szanse jak i zagrożenia, a efekt końcowy w dużym stopniu zależy od naszej reakcji na nową rzeczywistość.

Niezależnie od przedłużającej się sytuacji niepewności politycznej związanej z brakiem ostatecznych rozstrzygnięć w negocjacjach z UE, polscy przedsiębiorcy swoje obawy i oczekiwania związane z Brexitem uzależniają od jakości kontaktów z wiarygodnymi partnerami po stronie brytyjskiej (w końcu to Anglicy tworzyli zręby handlu światowego!) oraz bezpieczeństwa obrotu finansowego (co akurat nie jest kwestionowane gdyż firmy finansowe z rodowodem brytyjskim zapewniają wysokie standardy działania niezależnie od uregulowań unijnych). Dlatego też na wagę złota jest posiadanie partnera, który zna doskonale oba rynki, potrafi zabezpieczyć ryzyka, ale też wykorzystać szanse jakie pojawiają się w sytuacji Brexitu.

Jak wynika z danych Bibby Financial Services, obecnie na tego typu obawy wskazuje 15,4 proc. badanych co stanowi spadek o 2 pkt. proc. w odniesieniu poprzedniej fali badania. Jeszcze wyraźniej to oswajanie niepewności widać we wzroście odsetka wskazań na odpowiedź zaprzeczającą takim obawom (54,6 proc. wobec 47,1 proc. w poprzedniej fali). Oznacza to, że aktywne międzynarodowo firmy zaczynają dostrzegać potencjał nowej sytuacji i znajdują dla siebie nowe nisze rynkowe. Zmienił się także obszar tych obaw – obecnie 47,8 proc. przedsiębiorców twierdzi, że obawy te spowodowane są zmianami w polityce handlowej wewnątrz całej Unii. Wobec poprzednio najczęściej wskazywanej kategorii (48,7 proc.) „wprowadzania niepewności na całym rynku europejskim”.

• Zmiana czasu. Przedsiębiorcy za zniesieniem zmiany czasu z letniego na zimowy
• 60 sekund biznesu: Regulacja firm odszkodowawczych zakończy pewne patologie

Wielka Brytania jest doskonałym rynkiem dla eksportu polskich produktów, głównie ze względu na bardzo dużą ilość żyjących i pracujących w UK Polaków. Ułatwia to zarówno penetrację rynku jak i budowanie kanałów biznesowych, ale także zaopatrywanie naszej mniejszości narodowej w towary z Polski.

Brexit zachwiał nieznacznie tym trendem w handlu i według badania Bibby MSP Index niemal 19 proc. firm odnotowało spadek zainteresowania importem z Polski (co wpisuje się w trend spadku importu z całej UE). Na problemy ze znalezieniem odbiorców w tym przejściowym okresie Brexitu wskazywało 14,5 proc. respondentów, a na destabilizację kursu walutowego wskazało 7,2 proc. firm. I to ta ostatnia przyczyna w dłuższej perspektywie wydaje się najistotniejsza, ponieważ to rynki walutowe najszybciej reagują na zmiany otoczenia zewnętrznego, a w obecnej sytuacji ani brytyjski funt ani polska złotówka nie należą do najstabilniejszych, więc tym bardziej należy zabezpieczać ryzyko kursowe transakcji handlowych odpowiednimi instrumentami finansowymi.

Decyzja o Brexicie spowodowała wejście w przejściową recesję, oraz deprecjację funta obniżając jego siłę nabywczą poza Wielką Brytanią. Biorąc pod uwagę silne uzależnienie rynku brytyjskiego od importu żywności sytuacja ta zmusza brytyjskie firmy do szukania tańszych dostawców, co pozwala na wykorzystanie przewagi konkurencyjnej polskich firm w tym sektorze. Brytyjskie firmy zaczęły też częściej wykorzystywać kanały umiędzynarodowiania swojej działalności poprzez pooszukiwania partnerów w UE w ramach zabezpieczania się przed ryzykiem wprowadzenia ewentualnych barier handlowych, co także dla niektórych firm polskich może stanowić szansę rozwojową.

• Zagraniczni turyści chcą spędzać urlop i wypoczywać w Polsce
• Za przeciętną pensję kupisz pół metra kwadratowego na rynku pierwotnym.

Otwarty rynek zamówień publicznych w ramach wspólnego rynku europejskiego, ze względu na istniejącą niepewność, zaczął rugować firmy brytyjskie z kontraktów, co także stanowi szansę zaistnienia podmiotów z innych krajów europejskich. Bezpośrednią konsekwencją Brexitu był również spadek notowań giełdowych i indeksu FSTE 100 (wzmocniona przez decyzję KE o zablokowaniu fuzji z giełdą we Frankfurcie), a także tąpnięcie na rynku nieruchomości, co stworzyło szanse na konkurowanie również w tym zakresie o lokowanie instytucji międzynarodowych na kontynencie.

Ale spadki cen to też doskonały moment na inwestowanie w nieruchomości brytyjskie, które po chwilowym załamaniu coraz mocniej zyskują dzięki rosnącemu zainteresowaniu inwestorów azjatyckich i arabskich. Wielka Brytania pozostaje wielka z „niezatapialną” gospodarką i swoim unikalnym potencjałem innowacyjności i internacjonalizacji przez stulecia budującym jej pozycję międzynarodową na gospodarczej mapie świata.

Obejrzyj wideo:

60 sekund biznesu: Regulacja firm odszkodowawczych zakończy pewne patologie