Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet dzisiaj dzieli radnych Słupska

Zbigniew Marecki [email protected]
Słupski ratusz
Słupski ratusz archiwum
Zmiany w budżecie miasta, które na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Słupsku chce wprowadzić prezydent Maciej Kobyliński, podzieliły miejskich radnych.

Projekty uchwał w tej sprawie zawiera ponad 40 zmian. I to zarówno po stronie przewidywanych dochodów, jak i wydatków budżetowych. Prezydent Słupska chce m.in. obniżyć dochody ze sprzedaży majątku o 10 milionów zł. Motywuje to tym, że nie ma chętnych na zakup atrakcyjnych działek i nieruchomości.

Zamierza także obniżyć o blisko 15 milionów zł wysokość dochodów majątkowych związanych z dotacjami unijnymi, m.in. w związku z tym, że nie zostaną wykonane inwestycje finansowane w tego typu programach. Chodzi choćby o budowę aquaparku czy niektórych elementów rewitalizacji Traktu
Książęcego.

Za wprowadzeniem zmian w budżecie generalnie są radni lewicy, którzy rozumieją motywacje prezydenta Macieja Kobylińskiego. Członkowie pozostałych klubów mają bardziej zróżnicowane poglądy.

- Nie sprzedaje się rodowych sreber za grosze. Dlatego potrafię zrozumieć, że nie wykonaliśmy planu sprzedaży nieruchomości gminnych - mówi Bogusław Dobkowski z Klubu Radnych PO. Natomiast nie usprawiedliwia próby usunięcia z budżetu pozycji związanych z budową parku wodnego.

- Od początku było wiadomo, że park wodny nie zostanie zbudowany zgodnie z harmonogramem, który zaakceptował prezydent miasta. Dlatego teraz nie można wprowadzać do budżetu zmian, które by to ukrywały - dodaje radny Dobkowski.

Swoje ostateczne stanowisko Klub Radnych PO ma jednak wypracować dopiero dzisiaj przed sesją Rady Miejskiej.

Za to radni PiS w sprawie wspomnianych wyżej dużych zmian budżetowych będę głosować przeciw, bo są przeciwni "czyszczeniu" budżetu, aby prezydent na koniec roku mógł mówić, że "wszystkie cyferki się zgadzają".

Przeciwna zmianom jest również radna Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
- Trzeba dać odpór manipulacji. Pod koniec ubiegłego roku prezydent miasta, przedstawiając bardzo pozytywny i proinwestycyjny budżet, wysłał pozytywny sygnał. Teraz widać, że był on kompletnie nierealny. Nie można tolerować takiej gry na ludzkich emocjach - tłumaczy radna, która głosowała przeciw takiemu budżetowi i teraz będzie konsekwentnie przeciw maskowaniu klęski prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza