Bulwersująca zbrodnia w Szczypkowicach. Podejrzany o nieudzielenie pomocy na wolności

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Doprowadzenia podejrzanych do Sądu Rejonowego w Słupsku w sprawie zabójstwa w Szczypkowicach
Doprowadzenia podejrzanych do Sądu Rejonowego w Słupsku w sprawie zabójstwa w Szczypkowicach Łukasz Capar
Prokuratura Okręgowa w Słupsku przejęła od rejonowej śledztwo w sprawie makabrycznego zabójstwa Stanisława Ś. w Szczypkowicach. W sprawie sąd aresztował dwóch mężczyzn. Jednemu z nich prokurator uchylił areszt.

Sprawa zabójstwa 72-letniego Stanisława Ś. Została przekazana przez Prokuraturę Rejonową w Słupsku do dalszego prowadzenia w okręgowej.

- Przejęliśmy śledztwo ze względu na wagę czynu oraz jego bulwersujący charakter – mówi Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Stanisław Ś. Został bestialsko zamordowany w swoim miejscu zamieszkania w Szczypkowicach w gminie Główczyce w sobotę 21 stycznia 2023 roku. Po czterech dniach znaleziono jego ciało. Pokrzywdzony miał rozległą, bardzo głęboką ranę ciętą szyi. Zmarł śmiercią nagłą w wyniku masywnego krwotoku z uszkodzonych naczyń krwionośnych.

Kryminalni wstępnie ustalili, że związek z jego śmiercią mają dwaj mężczyźni - 59-letni Zygmunt P. i 41-letni Andrzej G. Pierwszy z nich usłyszał zarzut pozbawienia życia Stanisława Ś., drugi – nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Na miejscu zdarzenia znaleziono kilka umytych noży. Podejrzany Zygmunt P. wskazał jeden z nich jako narzędzie zbrodni. Do sprawy zabezpieczono też szereg innych dowodów, które przekazano do Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zygmunt P. przyznał się do zarzutu zabójstwa i wyjaśnił, że miał zwyczaj przychodzić do Stanisława Ś., by pomagać mu w sprzątaniu. Jednak tamtego dnia mężczyźni pokłócili się. Podejrzany twierdzi, że Stanisław Ś. uderzył go w twarz. To zdenerwowało Zygmunta P., który chwycił nóż i przeciągnął nim dwukrotnie po szyi Stanisława Ś.

27 stycznia prokuratur skierował do Sądu Rejonowego w Słupsku dwa wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania – Zygmunta P. na trzy miesiące i Andrzeja G. na dwa miesiące.

Sąd zgodnie z wnioskiem prokuratury aresztował Zygmunta P. na trzy miesiące. Natomiast wobec podejrzanego o nieudzielenie pomocy Andrzeja G. zastosował tymczasowe aresztowanie na miesiąc.

- Przed upływem tego miesiąca prokurator prowadzący śledztwo zdecydował o uchyleniu aresztu z uwagi na poczynione ustalenia – mówi Paweł Wnuk. - Jednak Andrzej G. nadal jest podejrzanym.

Zygmunt P. nie składał zażalenia na tymczasowe aresztowanie. Do prokuratury dotarła już pisemna opinia z sekcji zwłok. Jednak ze względu na charakter obrażeń prokurator nie ujawnia jej szczegółów.

Za zabójstwo grozi kara dożywocia. Za nieudzielenie pomocy do 3 lat więzienia.

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie