Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt dyrektorów miasteckich szkół

Andrzej Gurba
Miasteccy radni w przyszłym tygodniu zdecydują, czy dołożyć pieniędzy do utrzymania liceum
Miasteccy radni w przyszłym tygodniu zdecydują, czy dołożyć pieniędzy do utrzymania liceum Andrzej Gurba
Dyrektorzy sześciu gminnych miasteckich szkół nie chcą, aby lokalny samorząd dopłacał do utrzymania powiatowego liceum (około 280 tys. zł rocznie). Wczoraj napisali w tej sprawie list do radnych i burmistrza.

- Apelujemy o ponowne przeanalizowanie swojego stanowiska przed podjęciem stosownej uchwaly - proszą dyrektorzy Gimnazjum w Miastku, Szkoły Podstawowej nr 1 i 2 w Miastku, Zespołu Szkół w Dretyniu, Szkoły Podstawowej w Świerznie, Szkoły Podstawowej w Piaszczynie. Listu nie podpisali dyrektorzy szkół w Wałdowie i Słosinku.

Dyrektorzy podkreślają, że w ubiegłym roku ich budżety zostały drastycznie zmniejszone do tego stopnia, iż pod koniec listopada wstrzymano wszelkie płatności związane z bieżącymi wydatkami rzeczowymi. Zaległości z tego tytułu wynoszą 120 tys. zł. Obciążą one tegoroczne szkolne budżety.

- Zapowiada się dyrektorom, że tegoroczne budżety będą jeszcze mniejsze. W tym samym czasie gminę stać na dotowanie szkoły powiatowej, a właściwie na sfinansowanie likwidacji prowadzonej przez powiat placówki? - pytają dyrektorzy sześciu gminnych szkół. Mówią, że nie mogą biernie się temu przyglądać, tym bardziej, że nie ma pieniędzy m.in. na remonty dachów, wykonanie zaleceń sanepidu, dostosowania szkół do potrzeb uczniów niepełnosprawnych, doposażenia w nowe ławki, komputery, pomoce dydaktyczne.

- Jestem zaskoczony tym stanowiskiem. Jest ono niesprawiedliwie. W minionych latach dużo inwestowalimy w oświatę. Powstała m.in. nowa sala gimnastyczna, wybudowaliśmy boiska, place zabaw. Były pieniądze na remonty - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka. Dodaje, że oszczędzać muszą wszyscy. Przy okazji zapowiada powołanie w ciągu kilku dni gminnego zespołu do spraw restrukturyzacji gminnej oświaty. - Nic nie jest wykluczone, włącznie z połączniem szkół, a nawet ich likwidacją - oznajmia Ramion, zaznaczając przy tym, że nie jest to straszak na dyrektorów.

Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku mówi tak, jak burmistrz, że gmina inwestowała w oświatę i cały czas dopłaca do szkół poza subwencją. - To rocznie około 2,5 mln zł - informuje Borowski. - Jestem zaskoczony stanowiskiem dyrektorów, bo myślałem, że w naszej gminie jest oświatowy solidaryzm. Teraz widzę, że go nie ma. Nie możemy patrzeć na liceum przez pryzmat powiatu. Liceum jest na terenie naszej gminy. Potrzebne jest też spojrzenie perspektywiczne, a nie krótkowzroczne - mówi Borowski. Dodaje, że przedstawi radnym stanowisko dyrektorów.

- Radni i burmistrz dali się zmanipulować powiatowi. Jak tak bardzo zależy im na liceum, to mogli przejąć prowadzenie tej szkoły, za czym poszłaby też dla gminy subwencja. A tak gmina będzie tylko dopłacać - komentuje jeden z dyrektorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza