Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Miastka raczej nie wpisze szkoły w Kamnicy do rejestru przed 1 września

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz
Burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz Andrzej Gurba
Kuratorium Oświaty w Gdańsku wydało 26 sierpnia br. pozytywną opinię w sprawie utworzenia w Kamnicy (gm. Miastko) 8-klasowej niepublicznej szkoły podstawowej. O tym jednak, czy 1 września br. placówka legalnie rozpocznie działalność, zdecyduje burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz. Można sądzić, że do 1 września nie będzie wpisu placówki do rejestru placówek niepublicznych, a jest to konieczne. Burmistrz musi (ma obowiązek) wpisać szkołę do takiego rejestru, jeśli spełnia wszystkie warunki (a Kamnica spełnia), ale formalnie ma na to 30 dni.

- Dopiero dostałam pozytywną opinię kuratora. Trzeba przeanalizować komplet dokumentów. Nie wiem, czy zdążę do 31 sierpnia br. – mówi Danuta Karaśkiewicz, burmistrz Miastka. Nie chce wchodzić w szczegóły, ale przy okazji pyta, jak szkoła zamierza przeprowadzić nabór, nawet gdyby przyjąć, że wpis będzie 31 sierpnia br. (formalnie nabór powinien się rozpocząć po wpisie do ewidencji).
Z bardzo dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że burmistrz Miastka wykorzysta przysługujący jej 30-dniowy termin, czym bardzo skomplikuje sytuację placówki w Kamnicy.

Przypomnijmy, że w Kamnicy od lat działa faktycznie szkoła w klasach 1-6, ale jako placówka publiczna prowadzona przez Krystynę Hingst. Od wielu miesięcy toczy się spór na temat legalności działania szkoły w Kamnicy jako placówki publicznej. Miastecki ratusz dowodzi, że szkoła ma pozwolenie na działanie w strukturze klas 1-3, a nie 1-6, czy 1-8. Na dzieci od czwartej klasy nie są przekazywane przez gminę pieniądze. Więcej, ratusz zażądał zwrotu pieniędzy za wcześniejszy okres. Krystyna Hingst nie zamierza zwracać pieniędzy, są odwołania. Dodajmy, że w tej sprawie toczy się też postępowanie w prokuraturze.

Nie ma co ukrywać, że ratuszowi nie zależy, aby w Kamnicy działała szkoła 8-klasowa. Gmina chce, aby dzieci z tego rejonu chodziły do gminnych szkół, szczególnie do SP nr 3 w Miastku.

Krystyna Hingst założyła szkołę niepubliczną na bazie dotychczasowej szkoły publicznej, bo to dla niej, uwzględniając aktualną sytuację, jedyna szansa na prowadzenie dalej szkoły i otrzymywanie na nią pieniędzy z budżetu państwa za pośrednictwem gminy.

Dodajmy, że rodzice uczniów, którzy chodzą do szkoły w Kamnicy, nie chcą ich posyłać do szkoły w Miastku. Dotyczy to m.in. dzieci niepełnosprawnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza