Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz ściął się z własną radą. W Ustce odbyła się pierwsza e-sesja

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Mimo zakłóceń na łączach radni podjęli planowane uchwały, ale najwięcej kontrowersji wzbudził wniosek jednego z nich o zapewnienie 200 tysięcy złotych na... wakacyjną promocję miasta, z dopiskiem: po epidemii.

Sesja zwołana została w trybie nadzwyczajnym, bo marcowy termin przepadł. Usteccy radni spotkali się na e-obradach każdy we własnym domu. Na sali w ratuszu był obecny tylko przewodniczący rady miasta Jacek Maniszewski i informatyk. Po wstępnych problemach z uzyskaniem połączenia sesja ruszyła, choć jakość dźwiękowa pozostawiała wiele do życzenia.

Czy to naprawdę wiceburmistrz?

Przewodniczący siedział w dużej pustej sali konferencyjnej i echo powodowało nakładanie się na siebie jego słów. Podobnie było z wypowiedziami osób pozostających na łączach. W trakcie transmisji na żywo kilka razy pojawiły się także wyemitowane już wypowiedzi radnych. Chwilami była tak fatalna jakość, że radny Kamil Cichy miał wątpliwości co do głosu wiceburmistrza i zapytał, czy rzeczywiście wypowiadał się Bartosz Gwóźdź-Sproketowski. Tym bardziej, że transmisja miała charakter jedynie głosowy, a na kanale e-sesja.tv widać było tylko przewodniczącego rady. Wiceburmistrz zapewnił więc, że on to na pewno on. Niektórych radnych w ogóle nie było słychać. Swoje opinie wysyłali więc przewodniczącemu rady do odczytania. Pojawiły się też problemy z głosowaniem elektronicznym, ale tylko na wstępie, później poszło gładko.

Ale pierwsze koty za płoty. Ważniejsze od jakości połączenia były problemy miasta w aktualnej sytuacji.

Promocja czasów zarazy?

Radni mieli wiele pytań związanych ze stanem epidemii – o sezon i imprezy wakacyjne, o maseczki rozdawane przez ratusz, kluby sportowe, o sens funkcjonowania komunikacji miejskiej, o sytuację finansową miasta i działania podejmowane w czasie epidemii, o zakup laptopów dla szkół, anteny 5G, dotacje dla stowarzyszeń. Pojawiły się też sugestie, by wprowadzić zakaz wchodzenia na cmentarz, który jest miejscem spotkań osób starszych, najbardziej narażonych. Z tym jednak burmistrz się nie zgodził.

Najwięcej jednak kontrowersji wzbudził wniosek radnego Pawła Basińskiego, z branży turystycznej, dotyczący zagwarantowania w budżecie 200 tysięcy złotych na promocję miasta. Radny wskazał na konieczność wzmożonych działań marketingowych po zakończeniu epidemii. Twierdził, że już teraz trzeba zacząć pracować nad kampanią promującą Ustkę z jej walorami czystej plaży i morza.

Burmistrz Ustki Jacek Graczyk tłumaczył, że należy tak ograniczyć wydatki, by miasto funkcjonowało i trzeba uszczuplić 2 miliony złotych przeznaczone wcześniej na organizację imprez wakacyjnych. Wiadomo, że te czerwcowe się nie odbędą. Co będzie dalej, trudno przewidzieć.

- Ważniejsza jest pomoc branży – podsumował ten wątek burmistrz Jacek Graczyk, mówiąc o zwolnieniach z różnych podatków przedsiębiorców, którzy nie mogą teraz prowadzić działalności. - Nie wiadomo, jakimi środkami będziemy dysponować, kiedy sytuacja epidemiczna będzie wygaszana. Dzisiaj nie można składać twardych deklaracji.

Po tym, gdy radny Paweł Basiński wystąpił z wnioskiem, aby na promocję miasta zagwarantować 200 tysięcy złotych, inni radni wypowiadali się, by w uchwale nie podawać konkretnej kwoty. Burmistrz argumentował, że budżet Ustki z powodu epidemii poniesie uszczerbek w swoich finansach w kwocie 4-4,5 mln zł i miasta nie stać na wydawanie 200 tys. zł na medialną promocję. Wyjaśniał, że - oprócz zwolnień przedsiębiorców od podatków - miasto nie będzie ratowało branży turystycznej swoją działalnością promocyjną.
- Państwo gloryfikujecie wpływ tej branży na budżet miasta. Mamy od niej 2 miliony złotych z opłaty uzdrowiskowej, ale to zasilanie pieniędzmi nie swoimi, lecz tymi, które powinni wpłacać turyści, a branża występuje jedynie w roli inkasenta – podkreślił. - Zejdźcie, państwo, na ziemię. Jesteście odpowiedzialni za budżet miasta!

Wniosek jednak przeszedł 5 głosami za, 10 radnych się wstrzymało. Radni podjęli też uchwały umożliwiające zwolnienie rodziców i opiekunów z opłat za pobyt dzieci w żłobku w czasie zamknięcia placówki. Także te dotyczące przesunięć budżetowych, regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków oraz opieki nad bezdomnymi zwierzętami.

Topniejący budżet miasta

- Jestem niemile zaskoczony, że rada miasta zamieniła się w radę hoteli i branży turystycznej - powiedział nam po sesji rady burmistrz Jacek Graczyk. - Zdenerwowało mnie to, że próbuje się wymóc działania, które zagwarantują 200 tysięcy złotych. Branża turystyczna jest ważna, pomysł dobry, ale taka kampania musiałaby nas czymś wyróżniać wśród innych miejscowości nadmorskich. Trzeba się do niej przygotować. Teraz jest tyle niewiadomych, a kluczowy jest horyzont czasowy. Może okazać się, że nie będę w stanie zrealizować wniosku radnych. Naczelnicy wydziałów już dostali wytyczne, jak konstruować swoje budżety, co okroić. A tu rada miasta przeznacza pieniądze na promocję.

Jacek Graczyk argumentuje, że z wpływów z opłaty uzdrowiskowej do kasy miasta trafiają 2 mln zł, a powinno 9-10 mln zł.
- Z danych o logowaniu się numerów nienależących do mieszkańców miasta i powiatu przekazywanych nam przez operatorów sieci wynika, że Ustkę rocznie odwiedza około 3 milionów osób, a opłata jest pobierana od 633 tysięcy. Miasto traci więc 8 milionów, a tym samym dostaje niższą subwencję do opłaty uzdrowiskowej od Skarbu Państwa. Na imprezy wakacyjne przeznaczamy 2 miliony, na kąpielisko – 450 tysięcy, do tego sprzątanie. Sezon kosztuje nas 4 miliony złotych.

Burmistrz dodaje, że jeśli stan epidemii potrwa do końca kwietnia, miasto straci 1,5 mln zł. Jeśli do końca maja - 3 mln zł. Dochody z PIT i CIT będą niższe o 10 procent, a wpływ z opłaty uzdrowiskowej wyniesie tylko milion.
- Radni patrzą na czubek swojego nosa. Pięciu było za, dziesięciu umyło ręce – kwituje Jacek Graczyk przegłosowanie "promocyjnego" wniosku przez radę, w której 14 na 15 osób pochodzi z komitetu wyborczego burmistrza.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burmistrz ściął się z własną radą. W Ustce odbyła się pierwsza e-sesja - Głos Pomorza

Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto