Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Busy z Łeby nie mają miejsc postojowych

Dorota Hinca [email protected]
Ulica 10 Marca w Łebie. Być może tu powstanie parking dla busów.
Ulica 10 Marca w Łebie. Być może tu powstanie parking dla busów. Dorota Hinca
Zaognia się spór pomiędzy burmistrzem Łeby a stowarzyszeniem Express Bus. - Jest środek sezonu, a my nie mamy miejsca postojowego. Gdy nic się nie zmieni, będziemy protestować pod urzędem - zapowiadają przewoźnicy.

Problem zaczął się, gdy Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, nie wydał pozwolenia stowarzyszeniu Express Bus na zajęcie pasa drogowego przy ulicy Kościuszki, na wysokości Skweru Rybaka. Decyzję tę uzasadnił względami bezpieczeństwa. Argumentowano, że ten odcinek jezdni jest jednokierunkowy, a wejście do pojazdu znajduje się od strony ulicy.

Prezes stowarzyszenia Zdzisław Wrzosek od decyzji się odwołał, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku przyznało mu rację. W piśmie z 31 marca skierowanym do przewodniczącego stowarzyszenia można przeczytać: "Decyzja o zezwoleniu zajęcia pasa drogowego wydana w trybie art. 40 ust. 2 Ustawy o drogach publicznych ma charakter uznaniowy. Jako wydawana w ramach uznania administracyjnego, decyzja musi w sposób szczególnie wnikliwy wskazywać okoliczności, które stanowią przeszkodę do pozytywnego załatwienia wniosku strony. Jeśli w sprawach pozostawionych przez przepisy uznaniu administracyjnemu interes społeczny nie stoi temu na przeszkodzie i leży to w możliwości organu administracji, organ ten ma obowiązek załatwić sprawę w sposób pozytywny dla strony".

Miasto wydzierżawiło teren przy Skwerze Rybaka przewoźnikom, którzy poruszają się meleksami, busiarze byli zmuszeni szukać dla siebie innego postoju. W przyszłym roku również nie staną przy skwerze, bo, jak twierdzi burmistrz, mieszkańcy tej ulicy nie chcą tam busów, a swoje niezadowolenie zaprezentowali w formie petycji z podpisami.

- Dla mieszkańców prowadzących w tym miejscu interesy meleksy są lepszym wyjściem. Są przede wszystkim mniejsze i niższe, a w związku z tym nie wpływają na widoczność naszych obiektów handlowo-usługowych - uważa Bartłomiej Majewski, jeden z mieszkańców ulicy Kościuszki w Łebie.
Burmistrz jako alternatywę zaproponował busiarzom przystanek przy sklepie Żabka, ale i z tego się wycofał po kolejnym proteście mieszkańców.

- Mamy żal do burmistrza, że przed sezonem nie zorganizował dla nas spotkania. W zeszłym roku mieliśmy spotkanie, podczas którego była pani burmistrz przydzieliła wszystkim miejsca i nie było żadnych kłótni. Jeśli nie uda się znaleźć rozwiązania, przyjedziemy pod urząd z transparentami - zapowiada Sebastian Myszk, przewoźnik.

Zbigniew Treder, kierowca busa, dodaje, że rozwiązanie Haliny Klińskiej (poprzednia burmistrz miasta) było sprawiedliwie. - Wszyscy byli równi, a każdy pracował i zarabiał - twierdzi przedsiębiorca.

Burmistrz obiecał, że 200 zł wydane na plan organizacji ruchu przy ulicy Pocztowej obok sklepu Żabka odda stowarzyszeniu z własnej kieszeni. Proponuje też kolejne miejsca, gdzie mogłyby stanąć busy. Jest to ulica 10 Marca, z której na parkingu miejskim można by wyłączyć dwa miejsca postojowe, lub ulica Wojska Polskiego obok klubu Just.

- Na razie stoimy na końcu Wojska Polskiego. Jeśli jest miejsce - tłumaczą łebscy właściciele busów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza