Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były burmistrz czeka na wyrok

(BER)
Jacek Graczyk, były burmistrz Ustki, stanął przed sądem pod koniec swojej kadencji.
Jacek Graczyk, były burmistrz Ustki, stanął przed sądem pod koniec swojej kadencji. Krzysztof Tomasik
Koniec procesu byłego burmistrza Ustki. Jacek Graczyk, oskarżony o przestępstwo urzędnicze, za tydzień się dowie, czy jest winny.

On do końca twierdził, że nie. Jacek Graczyk stanął przed Sądem Rejonowym w Słupsku w maju ubiegłego roku, jeszcze jako burmistrz.

Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadły dwie urzędniczki - Marta B. i Joanna D. z wydziału gospodarki nieruchomościami, które odpowiadały za poświadczenie nieprawdy w wykazach nieruchomości.

Chodziło o działki przeznaczone do dzierżawy bez przetargu. Ich wykazy sporządzono i wywieszono na tablicy w urzędzie, ale o wiele później niż wskazuje na to umieszczona na nich data. Słupska Prokuratura Rejonowa dopatrzyła się sfałszowania daty. Ustaliła też, że urzędniczki przez rok antydatowały kilkadziesiąt takich dokumentów, a burmistrz podpisał ich sześć. Obie panie przyznały się tylko do pojedynczych niedopatrzeń, tłumacząc nieścisłości nawałem pracy w urzędzie.

Burmistrz twierdził, że wszystkie pisma, które podpisywał miały taką datę, jaka była w dniu składania podpisu. Prokuratura domagała się dla oskarżonych kar grzywny. Krzysztof Lasoń, obrońca głównego oskarżonego, żądał uniewinnienia z zarzutu niedopełnienia obowiązków. Obrona domagała się też umorzenia czynów, do których urzędniczki się przyznały. Wyrok zostanie ogłoszony w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza