Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia Bytów. Życiowy sukces trenera Walkusza

Krzysztof Niekrasz
Waldemar Walkusz
Waldemar Walkusz Fot. Łukasz Capar
Rozmowa z Waldemarem Walkuszem, trenerem Druteksu-Bytovii II, który pokonał w pucharze Polonię Bytom 2:1.

- Wątpił pan w środową wygraną?

- Nie, absolutnie nie. Tylko że presja, która jest wywierana na zespół przed ważnym meczem, nie zawsze dobrze wpływa na zawodników.

- Zwycięstwo nad Polonią przyszło z trudem?

- Doskonale wiedzieliśmy, że spotkanie rozstrzygnie się dzięki naszej determinacji. Na szczęście pomogły nam błędy bytomskiej defensywy. Piłkarsko moi zawodnicy ustępowali podopiecznym Jurija Szatałowa, ale ambicją i zaangażowaniem nadrobili zaległości. Chwała im!

- Miał pan specjalne techniki motywacyjne?

- Tak, ale jest to moja tajemnica. Zawsze staram się dotrzeć do piłkarzy i efekty widać, gdy popatrzy się na formę moich podopiecznych.

- Jest pan teraz szczęśliwym człowiekiem.

- Po ostatniej środzie nawet wyjątkowo szczęśliwym. Nie ma przyjemniejszej sytuacji niż pochwały od kibiców. Wszyscy moi zawodnicy zagrali tak, jak tego oczekiwałem, do upadłego.

- To jest pana największy sukces?
- Tak.
- Na jaki zespół chciałby pan trafić w 1/8 finału?
- Na któregoś z mocarzy. Mam na myśli Wisłę Kraków. Może też być ktoś z dwójki Legia Warszawa lub Lech Poznań.
- Ma pan pomysł na ogranie kolejnego ligowca?
- Nie będę się wymądrzał. Twardo stąpam po ziemi i wiem, że tak samo, jak z każdym można wygrać, to i tak z każdym można również przegrać. Wszystko zależy od dyspozycji dnia. Na pewno w następnym meczu mój zespół będzie szukać okazji.
- Wracamy do Bałtyckiej II ligi. Przed Druteksem- Bytovią kolejny trudny mecz. W sobotę w Chojnicach z Chojniczanką (początek o godz. 16). Co pan powie swoim graczom?
- Żeby wszyscy zapomnieli o tym, co się wydarzyło do tej pory i maksymalnie skoncentrowali się na twardej walce przeciwko beniaminkowi.
- Ile chce pan uzbierać punktów jesienią?
- 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza