Do sobotniej konfrontacji pierwszoligowej obydwa zespoły przystępowały w różnych nastrojach. Drutex-Bytovia koniecznie chciał poznać smak zwycięstwa, bo od sześciu ostatnich kolejek nie udało mu się zgarnąć pełnej puli, gdyż miał 3 porażki i 3 remisy. Ponadto w rundzie jesiennej bytowianie nie wygrali żadnego meczu przed własną publicznością. Z kolei Pogoń przyjechała do Bytowa podbudowana tym, że od sześciu ostatnich gier dzierżyła miano niepokonanej drużyny (3 zwycięstwa, 3 porażki). Podopieczni Marcina Sasala i zbierali pozytywne notowania.
Dla bytowskiego zespołu data 31 października okazała się bardzo szczęśliwa. Dlaczego? Bo właśnie stadion w Bytowie został odczarowany i Drutex-Bytovia pewnie pokonał Pogoń 3:1. Na czwarte zwycięstwo jesienne w I lidze edycji 2015/2016 bytowscy sympatycy futbolu musieli czekać od 16 września, bo tego właśnie dnia w Chojnicach bytowianie rozbili Chojniczankę aż 6:1.
Od początku sobotniego meczu piłkarze Druteksu-Bytovii przystąpili do ataków. Gracze Pogoni byli zagubieni i długo nie mogli złapać właściwego rytmu. Już w 14. minucie bytowski snajper wyborowy Janusz Surdykowski odebrał piłkę w środku pola i zagrał do Artura Formeli, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Rafałem Misztalem i płaskim strzałem posłał piłkę do siatki. Eksplozja radości wybuchła w ekipie bytowskiej i na trybunach. Przy prowadzeniu 1:0 bytowianie mieli kolejne okazje do podwyższenia wyniku, ale nie potrafili ich wykorzystać Surdykowski i Robert Mandrysz. W 31. minucie kapitalnym strzalem popisał się aktywny Mateusz Klimowicz, ale Misztal wybił futbolówkę na rzut rożny.
Do końca I połowy nie było już składnych akcji. Druga połowa zaczęła się od ofensywnej postawy siedleckiej drużyny. Jej zapędy szybko zostały zastopowane. W 50. minucie Formela zrewanżował się Surdykowskiemu, a ten zmusił do kapitulacji przyjezdnego golkipera. Drutex Bytovia konsekwentnie poszedł za ciosem i w 61. minucie po strzale Dawida Korta interweniował skutecznie Misztal, ale przy dobitce dobrze dysponowanego Formeli (bohater meczu) był już bezradny. Bytowianie, zadowoleni z prowadzenia 3:0, zwolnili tempo gry i do głosu doszli piłkarze z Siedlec. Pogoń stać było jednak tylko na honorowego gola, którego strzelił Ernest Dzięcioł w 72. minucie. Na dwie minuty przed gwizdkiem słabo sędziującego Dominika Sulikowskiego Daniel Mąka strzelił obok słupka.
Drutex-Bytovia Bytów - POGOŃ SIEDLCE 3:1 (1:0)
BRAMKI: 1:0 Artur Formela (14), 2:0 Janusz Surdykowski (50), 3:0 Artur Formela (61) , 3:1 Ernest Dzięcioł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?