Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia zwycięża na własnym stadionie

Krzysztof Niekrasz
Krzysztof Niekrasz
Mateusz Klichowicz z Druteksu-Bytovii (w czarnym stroju)  bardzo mocno dał się we znaki defensorom Pogoni  Siedlce.  Napastnik z Bytowa stoczył wiele zaciętych i zwycięskich pojedynków
Mateusz Klichowicz z Druteksu-Bytovii (w czarnym stroju) bardzo mocno dał się we znaki defensorom Pogoni Siedlce. Napastnik z Bytowa stoczył wiele zaciętych i zwycięskich pojedynków Krzysztof Piotrkowski
Drutex-Bytovia odczarował stadion w Bytowie. Podopieczni Tomasza Kafarskiego odnieśli pierwszy sukces u siebie. Pokonali 3:1 Pogoń Siedlce.

Do sobotniej konfrontacji pierwszoligowej obydwa zespoły przystępowały w różnych nastrojach. Drutex-Bytovia koniecznie chciał poznać smak zwycięstwa, bo od sześciu ostatnich kolejek nie udało mu się zgarnąć pełnej puli, gdyż miał 3 porażki i 3 remisy. Ponadto w rundzie jesiennej bytowianie nie wygrali żadnego meczu przed własną publicznością. Z kolei Pogoń przyjechała do Bytowa podbudowana tym, że od sześciu ostatnich gier dzierżyła miano niepokonanej drużyny (3 zwycięstwa, 3 porażki). Podopieczni Marcina Sasala i zbierali pozytywne notowania.

Dla bytowskiego zespołu data 31 października okazała się bardzo szczęśliwa. Dlaczego? Bo właśnie stadion w Bytowie został odczarowany i Drutex-Bytovia pewnie pokonał Pogoń 3:1. Na czwarte zwycięstwo jesienne w I lidze edycji 2015/2016 bytowscy sympatycy futbolu musieli czekać od 16 września, bo tego właśnie dnia w Chojnicach bytowianie rozbili Chojniczankę aż 6:1.

Od początku sobotniego meczu piłkarze Druteksu-Bytovii przystąpili do ataków. Gracze Pogoni byli zagubieni i długo nie mogli złapać właściwego rytmu. Już w 14. minucie bytowski snajper wyborowy Janusz Surdykowski odebrał piłkę w środku pola i zagrał do Artura Formeli, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Rafałem Misztalem i płaskim strzałem posłał piłkę do siatki. Eksplozja radości wybuchła w ekipie bytowskiej i na trybunach. Przy prowadzeniu 1:0 bytowianie mieli kolejne okazje do podwyższenia wyniku, ale nie potrafili ich wykorzystać Surdykowski i Robert Mandrysz. W 31. minucie kapitalnym strzalem popisał się aktywny Mateusz Klimowicz, ale Misztal wybił futbolówkę na rzut rożny.

Do końca I połowy nie było już składnych akcji. Druga połowa zaczęła się od ofensywnej postawy siedleckiej drużyny. Jej zapędy szybko zostały zastopowane. W 50. minucie Formela zrewanżował się Surdykowskiemu, a ten zmusił do kapitulacji przyjezdnego golkipera. Drutex Bytovia konsekwentnie poszedł za ciosem i w 61. minucie po strzale Dawida Korta interweniował skutecznie Misztal, ale przy dobitce dobrze dysponowanego Formeli (bohater meczu) był już bezradny. Bytowianie, zadowoleni z prowadzenia 3:0, zwolnili tempo gry i do głosu doszli piłkarze z Siedlec. Pogoń stać było jednak tylko na honorowego gola, którego strzelił Ernest Dzięcioł w 72. minucie. Na dwie minuty przed gwizdkiem słabo sędziującego Dominika Sulikowskiego Daniel Mąka strzelił obok słupka.

Drutex-Bytovia Bytów - POGOŃ SIEDLCE 3:1 (1:0)

BRAMKI: 1:0 Artur Formela (14), 2:0 Janusz Surdykowski (50), 3:0 Artur Formela (61) , 3:1 Ernest Dzięcioł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza