To precedensowa sprawa. W grudniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Słupsku stwierdził, że Szymczakowi nie można postawić zarzutu z prawa prasowego. Temida uznała, że posty nie są materiałem prasowym, a z tej ustawy oskarżała bytowska prokuratura.
To oznacza, że sąd stanął na stanowisku, iż dyskusja na forum internetowym toczy się poza wiedzą i świadomością prowadzącego gazetę i w związku z tym nie można obciążać go za wpisy, na które nie ma wpływu. Poza tym sąd wytknął prokuraturze, że ta nie ustaliła ilości odsłon komentarzy i ich zasięgu.
Bytowska prokuratura upiera się przy swoim. - Nie zgadzamy się ze stanowiskiem sądu, stąd apelacja - mówi Jan Zborowski, prokurator rejonowy w Bytowie. - Uważamy, że posty to materiał prasowy, a więc odpowiedzialność redaktora jest z prawa prasowego. Twierdzimy, że to przestępstwo, a nie wykroczenie, jak sugeruje też sąd w uzasadnieniu.
Szymczak mówi, że nie jest zdziwiony, że prokuratura złożyła apelację. - Zacietrzewienie bytowskich prokuratorów w stosunku do mnie jest tak wielkie, że mając środki publiczne, mogą je wydawać bez umiaru i toczyć swoją wojnę ze mną nadal - mówi. - Nie prowadzimy żadnej prywatnej wojny z panem Szymczakiem - oznajmia prokurator Zborowski.
W sprawę zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw
Człowieka i Centrum Monitoringu Wolnosci Prasy, która udzieliła Szymczakowi pomocy prawnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?