Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytów chce kupić jezioro. Komornik odłożył licytację

Andrzej Gurba [email protected]
Andrzej Gurba
Wczoraj nie doszło do licytacji dwóch nieruchomości należących w Dąbiu do Hotelu Bismarck. O wstrzymanie jednej poprosił komornika bytowski ratusz, a na drugą nikt się nie zgłosił.

Spółka Hotel Bismarck, do której należy reprezentacyjny hotelowo-restauracyjny kompleks w podbytowskim Dąbiu, nie reguluje wszystkich swoich zobowiązań finansowych. Stąd wierzyciele poszli do sądu i komornika. To m.in. bank, firma transportowa, przedsiębiorstwo handlowe. Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Bytowie zaplanowano dwie komornicze licytacje nieruchomości należących do spółki Hotel Bismarck. Do obu nie doszło.

Pierwsza licytacja miała dotyczyć jeziora położonego w Dąbiu o powierzchni prawie 8 hektarów. Jego wartość oszacowano na 224 tysiące złotych. Komornicza cena wywoławcza to 168 tysięcy złotych. Druga licytacja miała dotyczyć gruntów o powierzchni 1,6 hektara, na których można zbudować osiem domów jednorodzinnych z ogrodami. Wartość działki to 667 tysięcy złotych. Komornicza cena wywoławcza to nieco ponad 500 tysięcy złotych.

Licytację jeziora odwołał komornik Wojciech Daroszewski.

- Był o to wniosek gminy Bytów, która chce przystąpić do licytacji, ale w tej chwili nie może z przyczyn formalnych. Kierując się interesem wierzycieli, wyznaczyłem nowy termin licytacji na 16 listopada tego roku - informował nas w sądzie komornik Daroszewski.

Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa potwierdza, że ratusz jest zainteresowany kupnem jeziora w Dąbiu.

- Aby gmina mogła licytować, musi być uchwała rady w tej sprawie. Przygotuję jej projekt na najbliższą sesję. Liczę, że radni podejmą uchwałę. Z tego jeziora, mimo że jest prywatne, korzystają mieszkańcy wsi. Obecny właściciel, który urządził plażę i pomosty, na to pozwala. Nie wiem, jak byłoby po zmianie właściciela akwenu. Stąd nasza aktywność w tej sprawie - oznajmia Sylka.

Dodajmy, że spółka Hotel Bismarck zalega gminie z podatkami od nieruchomości oraz za dzierżawę gruntów. Długi wynoszą około 200 tysięcy złotych (z odsetkami). Nie było chętnego na grunty w Dąbiu (druga licytacja), na których można wybudować domy mieszkalne. Nie jest też nimi zainteresowany ratusz.

- Mamy własne działki budowlane - oświadcza Sylka. Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego odbędzie się kolejna licytacja, jeśli taka będzie wola wierzycieli. Wtedy zostanie obniżona cena nieruchomości. Piotr Kazor, prezes zarządu spółki Hotel Bismarck nie ukrywa, że nosi się z zamiarem sprzedaży całego kompleksu. W 2009 roku, kiedy po raz pierwszy wystawił go na sprzedaż, chciał 15 milionów złotych za hotel, restaurację, dyskotekę, kręgielnię, kort do squasha, parking oraz dwa jeziora.

Ogłoszenie zostało w niedługim czasie wycofane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza