- Będziemy ubiegać się o 18 milionów złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego. Koszt całej inwestycji szacuję na 26 milionów złotych. To są dane sprzed drastycznego wzrostu kursu euro. Kwoty mogą więc ulec zmianie. Wnioski będzie można składać w maju i czerwcu tego roku - mówi Andrzej Chmielecki, prezes spółki.
Do Sierzna swoje odpady zwozi dziesięć gmin. Segregacja z selektywnej zbiórki odbywa się ręcznie. Z głównego składowiska nie ma jej wcale.
- Nowa linia technologiczna nie tylko umożliwi więc nam zwiększenie o czterdzieści razy wydajności (teraz rocznie segreguje się tysiąc ton - dop. autora), ale i wydobywanie odpadów do przetworzenia z głównego składowiska - oznajmia Chmielecki.
10 marca odbędzie się walne zgromadzenie wspólników, na którym ma zapaść decyzja o podwyższeniu kapitału zakładowego z 3,5 do 5 milionów złotych. Ten zabieg ma umożliwić uzyskanie wkładu własnego, który jest niezbędny w staraniach o unijną dotację. - Działamy od pół roku. Trudno oczekiwać, abyśmy w tak krótkim czasie wypracowali zyski, które moglibyśmy spożytkować na inwestycyjny wkład własny - informuje prezes.
W ramach rozbudowy zakładu powstanie też nowy biurowiec. - Teraz mamy dwa pokoiki w budynku przy ulicy Dworcowej. To sześć kilometrów od Sierzna. Odległość komplikuje nam zarządzanie - mówi Chmielecki. Jeśli spółka uzyska dotację, rozbudowa rozpocznie się w końcu tego roku i zakończy w 2011.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?