Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytowska fontanna wyschła na zimę

(ang)
Na taki widok bytowskiej fontanny będzie trzeba poczekać do wiosny przyszłego roku.
Na taki widok bytowskiej fontanny będzie trzeba poczekać do wiosny przyszłego roku. Andrzej Gurba
Na kolorową fontannę będzie trzeba poczekać do wiosny. Spuszczono z niej wodę z uwagi na przymrozki i skargi okolicznych mieszkańców.

Fontannę uruchomiono trzy tygodnie temu. Woda tryskała z niej w godz. 7-22. Światła podświetlające włączano o godz. 18. Trzy razy dziennie puszczano do tego muzykę - o godz. 12 (po hejnale), 19 i 21 (przez około 20 minut). Mieszkańcy odwiedzali tłumnie plac Kardynała Wyszyńskiego, gdzie znajduje się fontanna, szczególnie wieczorem.

- Spuściliśmy wodę z fontanny, bo temperatura zaczęła spadać poniżej zera. Obawialiśmy się, aby woda nie zamarzła i nie zostały uszkodzone urządzenia hydrauliczne - mó­wi Andrzej Kraweczyński, wiceburmistrz Bytowa.

Dodaje, że takiej obawy nie byłoby, gdy fontanna tryskała przez całą dobę.
Dlaczego tak nie jest? - Dochodziły do nas sygnały, że okolicznym mieszkańcom przeszkadza plusk wody. Jest tam też kasada, która też powoduje hałas - twierdzi Andrzej Kraweczyński.
Część mieszkańców jest zdziwiona takim stanowiskiem. - To po co wydawano na fontannę dwa miliony złotych? Nie dajmy się zwariować. Nowy rynek ma żyć, a fontanna jest jego atrakcją - denerwuje się pan Ryszard, mieszkaniec Bytowa.

Niewielka część mieszkańców Bytowa będzie zapewne zadowolona z wyłączenia fontanny, też z innego powodu. Skarżyli się oni, że muzyka przeszkadza w nabożeństwach różańcowych, które odbywają się wieczorem w pobliskim kościele św. Katarzyny. Ratusz wiosną ma tak dostosować godziny "grania" fontanny i głośność, aby nie przeszkadzało to wiernym w kościele.

- Jesteśmy jeszcze przed decyzją, czy latem fontanna będzie czynna przez całą dobę, czy w określonych godzinach. Uwzględnimy wszystkie racje. Latem na rynku mają być już kawiarniane ogródki. Chcemy, aby turystycznie żył - oznaj­mia wiceburmistrz Andrzej Kraweczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza