Jak twierdzą sami sprzedawcy i ogrodnicy rząd zrobił im niezłego psikusa. Na pierwsze dni listopada czekali kilka miesięcy. – To kilka miesięcy bardzo ciężkiej pracy, by w końcu w listopadzie sprzedać kwiaty i zarobić na utrzymanie – mówią ogrodnicy. - Ta decyzja rządu może doprowadzić wielu ludzi z tej branży do bankructwa.
Jeszcze w piątek, zaraz po ogłoszeniu decyzji przez rząd ludzie ruszyli na cmentarze, by zdążyć odwiedzić groby bliskich przed północą.
- Miałam mnóstwo zamówień – mówi Danuta Płotka z kwiaciarni Danusia. – Pracowałam bardzo długo. Na szczęście moi klienci odebrali ode mnie większość zamówień jeszcze w nocy. Ale zostało mi bardzo dużo zniczy i wiązanek.
Nie wszyscy są w tak dobrej sytuacji. W szklarni w Mędrzechowie wciąż rosną chryzantemy. Z apelem o ich zakup wyszedł Eugeniusz Wiatrowski, sołtys Mądrzechowa i radny miejski.
- W związku z zaistniałą sytuacją zwracam się do Was z prośbą o dokonanie zakupu kwiatów od naszego ogrodnika, który prowadzi gospodarstwo w Mędrzechowie przy ulicy Sportowców – apeluje sołtys. – Wiem, że zostało bardzo dużo kwiatów. Bądźmy jak zawsze solidarni i wspomagajmy się nawzajem.
Nie kupią kwiatów, ale...
Wiele samorządów wyszło z pomocą do handlarzy i ogrodników. Odkupują kwiaty. Bytowski ratusz twierdzi, że nie ma na to pieniędzy, ale…
- Monitorujemy sytuację – mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. – Mamy nadzieję, że w najbliższym tygodniu, już po otwarciu cmentarzy nasi przedsiębiorcy sprzedadzą kwiaty. Z pewnością nie zostawimy ich bez pomocy. Przedsiębiorcy mogą liczyć na zwolnienia z podatku. Jeśli takie wnioski do nas trafią, będę je rozpatrywał pozytywnie. Handlarze, którzy w minionych dniach mieli zająć pas drogowy przy cmentarzach nie poniosą też żadnych opłat.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?