Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała rodzina trenuje judo i odnosi sukcesy

Krzysztof Niekrasz
Bracia Błońscy w trakcie treningu, od lewej: Roman rzucił Rafała, a Tomasz – Roberta.
Bracia Błońscy w trakcie treningu, od lewej: Roman rzucił Rafała, a Tomasz – Roberta. Fot. Kamil Nagórek
Popularne przysłowie mówi, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. To powiedzenie jak ulał pasuje do rodziny Błońskich. Czterech braci trenuje i odnosi sukcesy w STS Gryf-3. To ewenement w słupskim sporcie.

Głowa rodu, 40-letni Maciej Błoński, może być dumny. Ma czterech synów. Wszyscy uprawiają judo. Są to: 18-letni Roman, 16-letni Rafał, 14-letni Robert i 13-letni Tomasz. Trenują w Słupskim Towarzystwie Sportowym Gryf 3. Praktycznie każde popołudnie spędzają w hali przy stadionie 650-lecia przy ul. Madalińskiego w Słupsku. Ćwiczą pod kierunkiem Ireny Waszkinel i Lidiusza Kaziora. Dzięki ambicji, uporowi i solidnej pracy powoli przebijają się do elity najlepszych zawodników w swoich grupach wiekowych. Potwierdzili to wynikami podczas wielu imprez krajowych i zagranicznych, w których zajmowali czołowe lokaty. W judo potrzeba odwagi. Braciom Błońskim jej nie brakuje. Potrzeba także dużo sprytu. Słupszczanie też spełniają te warunki.

Roman jest uczniem II klasy w Zespole Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Słupsku. Ze swoimi 188 centymetrami wzrostu miałby szanse na sukcesy w koszykówce czy siatkówce.

- Namawiali mnie na gry zespołowe, ale ja wolę sam pracować na siebie - tłumaczy Roman. - Ze względu na swój wzrost postanowiłem się przenieść do wagi 81 kilogramów, mimo że ważę 77 kilogramów. Moim atutem jest szybkość. Judo trenuję od jedenastu lat. Jeden trening to ponad 90 minut. Trenerzy dają mocno w kość. Pot leje się litrami. Poza zajęciami klubowymi startuję także w różnych zawodach szkolnych w ramach Słupskiej Olimpiady Młodzieży. Przeważnie jest to w biegu na 400 metrów lub w skoku wzwyż. Moim wzorem jest Paweł Nastula. Ten jeden z najwybitniejszych judoków w polskiej historii tej dyscypliny obecnie toczy walki zawodowe w pride. Podoba mi się jego nastawienie do każdego pojedynku.

Rafał uczęszcza do Gimnazjum nr 4 w Słupsku. Judo ćwiczy od ośmiu lat. Przeważnie walczy w wadze do 60 kilogramów. Jest silny. Ma talent we krwi. Może być materiałem na prawdziwego czempiona. Wyróżnia się wyjątkową zwinnością. Jego najlepszym rzutem jest sumi-gaeshi. Teraz pracuje nad rzutem sode-tsuri-komi-goshi.

- To tytan pracy - relacjonuje ojciec. - Rafał zawsze chce skutecznie kończyć walki. Nie boi się rywali. Takie podejście przynosi efekty na tatami. Przed nim - przy wytężonej pracy - rysuje się piękna kariera.
Robert jest uczniem pierwszej klasy słupskiego Gimnazjum nr 4.

Judockim bakcylem zaraził się od starszych braci. Jego wzorem jest Robert Krawczyk z Czarnych Bytom. Ten czternastolatek ma ambitny cel. Myśli nawet o przyszłości i w swoich planach założył nawet ewentualny występ w igrzyskach olimpijskich.

- Wiem, że przede mną wielkie wyzwanie - stwierdził Robert. - Zapału do pracy mi nie brakuje. Oby tylko zdrowie dopisało - dodał ambitny młodzieniec z olimpijskimi aspiracjami.

Najmłodszy z klanu Błońskich jest Tomasz. Mimo że ma tylko trzynaście lat, to może pochwalić się sześcioletnim stażem w judo. Swój lwi pazur pokazał podczas międzynarodowego turnieju w Warszawie. Tam w bardzo silnej stawce wywalczył drugie miejsce w kategorii wagowej do 42 kilogramów.

- Moi synowie marzą o wielkich karierach, ale życie to wszystko zweryfikuje - mówi Maciej. - Wszyscy wiedzą, że medale otwierają drogę do wielkiego świata. Trzymam kciuki za ich powodzenie - dodał.
Najważniejsze, że między braćmi panuje fajna atmosfera. Ojciec Maciej na pewno już jest dumny, że jego sportowe korzenie przeszły na młode pokolenie. Może doczekamy się następczyni Bogusławy Olechnowicz, jednej z najbardziej utytułowanych polskich judoczek, która w przeszłości rozsławiała słupski klub nie tylko w mistrzostwach kraju, Europy i świata, ale także podczas igrzysk olimpijskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza