Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całe życie pomagała innym, dziś to ona potrzebuje pomocy. Nie zawiedźmy jej!

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Przez wiele lat Sylwia Freus-Dąbkowska pracowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Ustce. Brała udział w wielu akcjach charytatywnych. Teraz sama potrzebuje pomocy.
Przez wiele lat Sylwia Freus-Dąbkowska pracowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Ustce. Brała udział w wielu akcjach charytatywnych. Teraz sama potrzebuje pomocy. Fot. Archiwum prywatne
Przez wiele lat Sylwia Freus-Dąbkowska pracowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Ustce. Pracowała tak długo, dopóki mogła, mimo, że od ponad 30 lat jej nieodłącznym towarzyszem jest ból. To on nie pozwalał spać, jeść, wstać z łóżka. To on przekreślił wszystkie jej plany i marzenia. Toczeń na dobre rozgościł się w jej organizmie i każdego dnia zabierał coraz więcej i więcej. W zeszłym roku w sierpniu stało się to, czego tak bardzo się bała. Lekarze zdecydowali, że konieczna jest amputacja nogi powyżej kolana. Z pomocą ruszyli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ustce. Potrzebne są pieniądze na protezę i rehabilitację - potrzeby są ogromne i nieosiągalne dla Sylwii! Przyjaciele z MOPS postanowili pomóc w zbiórce.

Pracownicy opieki społecznej niosą pomoc innym, ale okazuje się, że czasem im też trzeba pomóc. Z apelem o rozpowszechnienie informacji o zbiórce zwrócili się do nas przyjaciele pani Sylwii - pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ustce.

- Zwracamy się z prośbą o pomoc dla naszej przyjaciółki i koleżanki z pracy - Sylwii. Pracowała z nami od początku powstania Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, aż do dnia gdy ze względu na chorobę musiała z niej zrezygnować.
Chcemy Państwu krótko opowiedzieć kim Ona jest. Sylwia - bo o niej tutaj mowa - była świetnym pracownikiem. Pomagała innym przezwyciężać trudności, dzisiaj sama potrzebuje pomocy. Zawsze udzielała się społecznie, brała udział we wszelkiego rodzaju imprezach organizowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Ustce pomimo swoich ograniczeń, swojej niepełnosprawności. Z pewnością nie raz ją widzieliście Państwo podczas organizacji akcji charytatywnych. To kobieta z duszą wojowniczki! - opowiada Anna Pilecka-Sawczuk, zastępca kierownika MOPS w Ustce.

Od ponad 30 lat jej nieodłącznym towarzyszem jest ból.

- To on nie pozwalał spać, jeść, wstać z łóżka. To on przekreślił wszystkie jej plany i marzenia. Toczeń na dobre rozgościł się w jej organizmie i każdego dnia zabierał coraz więcej i więcej. Jak każda kobieta chciała być żoną, ale przede wszystkim matką. Mimo sprzeciwu lekarzy, spełniło się jedno z marzeń - została mamą zdrowej dziewczynki. Córka jest uczennicą jednej ze szkół usteckich, zawodniczką piłki ręcznej Szczypiorniak Ustka. Los jednak naszej Sylwii jej nie oszczędził. W zeszłym roku w sierpniu stało się to, czego tak bardzo się bała... Lekarze zdecydowali, że konieczna jest amputacja nogi powyżej kolana!
My, pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ustce postanowiliśmy pomóc naszej koleżance tak, jak tylko będziemy w stanie to zrobić. Potrzebne są pieniądze na protezę i rehabilitację - potrzeby są ogromne i nieosiągalne dla Sylwii. Zwracamy się do wszystkich Państwa z prośbą o pomoc. Pomagajmy sobie wzajemnie, nie bądźmy obojętni na ludzką tragedię. Życie jest nieprzewidywalne. Kiedyś może i my wszyscy również takiej pomocy będziemy potrzebowali mówi pani Anna.

Toczeń układowy to stan po amputacji nogi na skutek przewlekłego zapalenia kości udowej i piszczelowej. Sama pani Sylwia tak opisuje swoje zmagania z chorobą:

- Jak podnieść się po czymś takim? Jak można się nie załamać? Tak bardzo chcę żyć! Od momentu amputacji nogi poruszam się na wózku inwalidzkim. Bez niego nie wyobrażam sobie mojego dnia, jednak z nim też nie jest łatwo. Ciężko mi poruszać się nawet po własnym domu, a każde wyjście stało poważną wyprawą. Marzę o tym, by odzyskać swoje dawne życie, choć częściowo. Szansę na to daje proteza. Tylko z nią mogłabym znów stanąć na nogi! Serce mi pęka, bo wiem, że sama nie spełnię tego marzenia. Dlatego proszę - pomóż mi!

Liczy się każda kwota, nawet symboliczna.

- Pomóżcie naszej przyjaciółce z Ustki odzyskać wiarę w sens życia! Głęboko wierzymy, że marzenia naszej Sylwii się spełnią i stanie na własnych nogach. Pokażmy, że jesteśmy szczodrzy, że jesteśmy hojni, że potrafimy pomagać - dobro, którym się dzielimy zatacza koło i wraca do Nas! - mówią przyjaciele z MOPS.

Na stronie internetowej zorganizowali zbiórkę pieniędzy.

Jak pomóc?

Klikając w link i wpłacając dowolną kwotę. W poniedziałek, 17 maja, na koncie było ponad 8 tys. zł. Potrzeba jeszcze nieco ponad 37 tys. zł.

Kliknij w link i pomóż Sylwii

Można też wysłać SMS-a na numer 72365 o treści 0129700. Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza