Centrum miasta, a straszy. W parku przy ulicy Sienkiewicza w Słupsku często dochodzi do aktów wandalizmu [ZDJĘCIA]

O tym, że niektóre elementy w parku przy ulicy Sienkiewicza są zniszczone pisaliśmy już w styczniu. Od tego czasu niewiele się zmieniło, a na pewno nie na lepsze. W dalszym ciągu nie działa oświetlenie pomnika, uszkodzone są lampy na cokołach, ławki są brudne od ptasich odchodów, śmietniki poprzewracane i pomazane, a z ziemi wystają niezabezpieczone kable.

- Od ostatniego artykułu w „Głosie Pomorza”, który ukazał się na początku stycznia, urzędnicy nie podjęli żadnych czynności w sprawie parku na Sienkiewicza. Te zniszczenia, które w tamtym czasie zostały przez państwa udokumentowane dalej straszą. Co więcej, dalsza dewastacja alei postępuje bez skrępowania – pisze w mailu nasz czytelnik. - Całe szczęście, że Sienkiewicz stoi odwrócony plecami do parku nazwanego jego imieniem i nie widzi tego, jak park jest rujnowany. Połączenie nieporadności urzędników, braku patroli policji lub też monitoringu oraz działań patologii odbija się w sposób druzgocący na centrum miasta.

Nasz czytelnik dalej wskazuje, że park jest po prostu ciemny i niebezpieczny. Podobne zdanie wyrażali w styczniu inni mieszkańcy tej części miasta.

- Ciemny park, bez oświetlenia (lampy podłogowe są wyłączone co najmniej od pół roku) staje się idealnym miejscem spotkań dziwnych osób, dla których park to miejsce rozrywki, jak i toaleta miejska.
Urzędnicy bez planu i pomysłu na park wydają duże pieniądze w nietrafione inwestycje. Zamiast udziwniać, proste rozwiązania są najlepsze - ładne latarnie jak przy kościele Mariackim byłyby tańsze, pato-odporne i cieszyłyby oko – uważa nasz czytelnik.

O to, dlaczego od kilku miesięcy w parku Sienkiewicza nic się nie zmieniło, zapytaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Ten twierdzi, że naprawy – a przynajmniej ich część – dokonywane są na bieżąco, ale aktów wandalizmu jest tam tak dużo, że wciąż dochodzą nowe zniszczenia. Co do wyłączonego oświetlenia – będzie konieczna zmiana jego umiejscowienia.

- Z uwagi na zastrzeżenia odnośnie sposobu intensywności opraw zlokalizowanych bezpośrednio w chodniku zostało ono wyłączone. W bieżącym kwartale oprawy te zostaną relokowane poza ciągi piesze i ponownie uruchomione – mówi Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku i wyjaśnia, że w parku przy ulicy Sienkiewicza często dochodzi do aktów wandalizmu.

- Cześć oświetlenia niestety ulega dewastacji, ostatnio w ubiegły weekend. Na bieżąco dokonujemy napraw zdewastowanych urządzeń, które wymagają tylko naprawy, jak np. iluminacja, która po dewastacji była chwilowo wyłączona na czas naprawy, została już uruchomiona, trwa naprawa oświetlenia pomnika – tłumaczy Tomasz Orłowski. - Natomiast w odniesieniu do części kloszy czy opraw, które zostały zniszczone i wymagają naprawy czas ich powrotu na swoje miejsce jest dłuższy, z uwagi na długie okresy dostaw urządzeń, które najczęściej są sprowadzane na konkretne zamówienie. Ławki, reflektory i kosze zostały zlecone do umycia, kosze po dewastacji zostały od razu ponownie ustawione. Akty wandalizmu zostały zgłoszone Policji. Park przy ulicy Sienkiewicza jest miejscem, gdzie najczęściej dochodzi do zniszczeń infrastruktury miejskiej, najprawdopodobniej jest to związane z sąsiedztwem nocnych sklepów z alkoholem.

Zobacz także: Potrącenie rowerzysty na ulicy Sienkiewicza w Słupsku